Pan Jan mówił, że ma on powstać 40 metrów od jego sypialni.
Jestem za skateparkiem, ale nie w tym miejscu. To są sypialnie, tutaj ludzie mieszkają, tu jest osiedle.
- mówił mieszkaniec oisiedla.
Filip Borowiak z Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji mówił, że skatepark na Świerczewie będzie obiektem kameralnym. - Przewidzianych jest sześć figur, z czego tylko dwie to są dużogabarytowe figury - przekonywał Borowiak i przypominał, że w Poznaniu są już skateparki.
Nie mamy specjalnych skarg na hałasy i nie są to też obiekty, na których występują jakieś problemy.
- zapewnia rzecznik POSiR.
Projekt budowy skateparku na Świerczewie dziewięć lat temu wygrał głosowanie w budżecie obywatelskim. Wtedy mieszkańcy przyznali na inwestycję 300 tysięcy złotych. Dziś w budżecie miasto zapisano na ten cel już 2,5 miliona złotych.
W 2015 roku obiekt miał powstać w innym miejscu niż dzisiaj proponują urzędnicy. Przedstawiciel POSIR przekonywał dziś, że obecną lokalizację wskazała rada osiedla. Okoliczni mieszkańcy zarzucali radnym brak konsultacji w tej sprawie. W trakcie programu przedstawiciele władz osiedla zadeklarowali, że w styczniu spotkają się z mieszkańcami, by porozmawiać o problemie.
Tematy do programu interwencyjnego Radia Poznań można przesyłać na adres poczty elektronicznej: wpunkt@radiopoznan.fm lub pocztą tradycyjną: Redakcja programu "W punkt", ulica Berwińskiego 5, 60-765 Poznań.