Taka sytuacja nie powinna się w ogóle wydarzyć. Szczególnie nie powinna się wydarzyć we wsi Kamionki w gminie Kórnik. Bo właśnie tam już raz mieszkańcy mieli pretensje o zbyt duże i niechętnie przyjmowane inwestycje w sąsiedztwie ich działek. Wtedy chodziło o słupy energetyczne i kontrowersyjną linię wysokich napięć. Teraz protestują mieszkańcy innej części Kamionek. Jak do tego doszło, że koło ich domów powstają bloki wielorodzinne?
Mieszkańcy zgłosili sprawę do prokuratury. Z pisma prawników mieszkańców do wojewody wynika, że wydawane kolejne decyzje o warunkach zabudowy, tak zmodyfikowały te pierwsze warunki z 2009 roku, że nie mają już nic wspólnego z funkcjami i cechami zabudowy, którą planowano w tym miejscu pierwotnie. Pierwszy budynek wielorodzinny już rośnie.
Rafał Regulski/as/int
Lecz zarazem i podobno twierdzą że POLAKÓW jest za mało
mimo że miejsca też jest mało ... .
-O czym był przeświadczony Strażnik Miejski ,który po godzinach
zmieniał warunki zabudowy na bardziej przyjazne budownictwu wielorodzinnemu .