Według Kazimierza Janasa, jednego z największych producentów pomidorów w okolicach Kalisza, eksport zmalał aż o połowę. Tak dramatycznej sytuacji nie było od lat. W poprzednich latach ceny spadały po połowie czerwca, bo na rynku pojawiały się pomidory gruntowe. Teraz z powodu embarga ceny już spadają. W ubiegłym roku o tej porze cena za sześciokilogramowy karton pomidorów wahała się od 40 do 50 zł. Teraz spadła do 20.
W okolicach Kalisza w ogrodnictwie pracuje około 20 - 30 procent mieszkańców. Jeżeli produkcja okaże się nieopłacalna - będą zwolnienia i wzrośnie bezrobocie.
Lecz cisną mi się na usta proste wnioski wynikłe z prowadzonej polityki...
MOŻE NA UKRAINĘ ?.TAM WEZMĄ ZA DARMO W RAMACH POMOCY .Warto się przekonać!