Osoby z kierownictwa Solarisa usłyszały zarzuty niegospodarności i prania brudnych pieniędzy. Według prokuratury, podejrzani wyprowadzili ze spółki około miliona euro. Pieniądze pod pozorem zapłaty za usługi konsultingowe trafiły do firm cypryjskich i chińskich. Miała to być nielegalna zapłata za załatwienie kontraktu na dostawę autobusów Solarisa do Rygi.
Podejrzani nie przyznają się do winy.