Do tej pory kontrakty zaakceptowało około 80 procent placówek szpitalnych w naszym regionie.
Umów nie chcą podpisać szpitale powiatowe. Domagają się kontraktów wyższych o 10 procent. Od stycznia będzie obowiązywać wyższa płaca minimalna, co oznacza, że dyrektorzy będą musieli podnieść wynagrodzenia. Jak twierdzą - bez wyższych kontraktów - nie będą mieli na to pieniędzy i będą musieli się zadłużać. Chodzi nie o pensje lekarzy, ale innych pracowników - między innymi salowych i osób przygotowujących posiłki.
Protestują nie tylko dyrektorzy szpitali powiatowych w Wielkopolsce, ale także z innych województw. O większe pieniądze zabiegali w centrali Funduszu, ale od prezesa usłyszeli, że nie ma na razie szans na wzrost kontraktów.
W Wielkopolsce pierwszy przesunięty termin na podpisanie umów mijał dziś o północy. Teraz szpitale mają czas do piątku.