Na miejscu było 15 zastępów straży pożarnej, zarówno z miejscowej jednostki ratowniczo-gaśniczej, jak i ochotników.
Dym według świadków był widoczny z wielu kilometrów.
- Budynek był na szczęście pusty - powiedział nam kapitan Krzysztof Pertman ze straży pożarnej w Śremie.
Pożarem było objęte 70 procent kurnika o wymiarach 15 na 60 metrów. Ze wstępnych informacji wiemy, że kurnik był opuszczony. Nie było więc zagrożenia ani dla zwierząt ani dla ludzi.
Jeszcze nie wiadomo, jaka była przyczyna pojawienia się ognia. Gaszenie trwało kilka godzin, około 19:00 pożar był już opanowany.