Po zmroku niebo rozświetlała łuna, która przyciągnęła dziesiątki gapiów. Na miejsce przyjechało kilkanaście jednostek straży pożarnej. Wiemy, że w początkowej fazie pożar obejmował 200 metrów kwadratowych. Na razie nic nie wiadomo o ewentualnych poszkodowanych, trudno też mówić o stratach materialnych. Oszacują je dopiero biegli strażacy.