NA ANTENIE: Tygodnik polityczny
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Debata o obronności i bezpieczeństwie na Poznańskim Kongresie Gospodarczym

Publikacja: 28.09.2023 g.09:38  Aktualizacja: 29.09.2023 g.12:31 Sandra Soluk
Poznań
W czwartek rozpoczyna się II Poznański Kongres Gospodarczy. Wydarzenie jest otwarte dla wszystkich mieszkańców.
mid-23928102 - Jakub Kaczmarczyk - PAP
Fot. Jakub Kaczmarczyk (PAP)

Podczas drugiej edycji spotkają się ze sobą politycy różnych ugrupowań, przedstawiciele świata nauki, biznesu i sportu. Organizatorzy wychodzą z założenia, że kluczem do sukcesu przy budowaniu kapitału społecznego lub ekonomicznego jest połączenie tradycji z nowoczesnością.

Stąd rozmowy o roli rodziny w gospodarce, polsko-ukraińskiej współpracy czy technikach dezinformacji - mówi koordynator przygotowań Kongresu, Ewa Nagel.

W planie wiele ciekawych debat. W czwartek rano rozpoczynamy debatą wyborczą, w której wezmą udział wszystkie jedynki z Poznania i powiatu poznańskiego. Również w czwartek będziemy mieli spotkanie z Agnieszką Radwańską. Rejestrować się można za darmo na naszej stronie internetowej

- mówi Ewa Nagel.

Udział w Kongresie jest bezpłatny. Więcej informacji o kongresie - KLIKNIJ

 

W sprawie wiz działają odpowiednie służby, państwo działa – powiedział w Poznaniu minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk. Podkreślił, że problem dotyczy promila wydawanych wiz. Nie jest to afera stulecia, nawet jeśli opozycja chciałaby inaczej - dodał.

Szynkowski vel Sęk wziął udział w debacie liderów poznańskich list wyborczych do Sejmu. Debatę zorganizowano w ramach Poznańskiego Kongresu Gospodarczego.

Jedno z pytań debaty dotyczyło wyzwań w polskiej polityce zagranicznej, związanych m.in. z brakiem porozumienia z Komisją Europejską w sprawie środków z KPO, ze sprawą sprzedawania polskich wiz czy z obecnymi sporami z Ukrainą.

Politycy opozycji stawiają tezę, że kwestia wiz, która dotyczy dwustu kilkudziesięciu przypadków, jest aferą dekady, czy największą aferą stulecia. Ja uważam, że jeżeli na skalę wydawanych wiz mamy promil wiz, które budzą wątpliwości, zajmują się tym odpowiednie służby, dymisję ponosi odpowiedni wiceminister, to znaczy, że państwo działa, że odpowiednie służby działają

– powiedział Szynkowski vel Sęk.

"Jedynka" poznańskiej listy KO poseł Adam Szłapka odpowiedział ministrowi ds. UE: „Wy byliście gotowi sprzedać nasze bezpieczeństwo, rozszczelniając granice za kasę i to jest poważny problem”.

Otwierający listę Konfederacji w Poznaniu Piotr Tuczyński powiedział, że rząd PiS tylko w zeszłym roku sprowadził ponad 120 tys. imigrantów z krajów muzułmańskich. Natomiast jeżeli chodzi o kwestie zbożową to rząd PiS nie bronił polskich rolników.

Liderka listy Trzeciej Drogi Ewa Schaedler oceniła, że polskie władze w kolejnej kadencji muszą wrócić do dialogu z UE i sąsiadami.

My naprawdę potrzebujemy tego, żebyśmy siedli z Unią Europejską, z naszymi sąsiadami i porozmawiali na temat wyzwań

– powiedziała kandydatka.

Posłanka Katarzyna Ueberhan, która jest "jedynką" na liście Lewicy w Poznaniu powiedziała, że Polska w ostatnich latach nie ma szczęścia do ministrów spraw zagranicznych.

Przez ostatnie osiem lat obecnych rządów prawicy mamy do czynienia z osłabianiem pozycji naszego państwa na arenie międzynarodowej. Afery wizowe i zbożowe nie pomagają. Rząd mówi: chronimy bezpieczeństwo naszego państwa przed napływem zboża. Skłóca się z Ukrainą, ale to zboże już do nas przecież przyszło. Rolnicy już mają z tym problem

– podkreśliła posłanka.

 

Niepodległa Ukraina, jak najbardziej związana z Zachodem, jest polską racją stanu; bez względu na trudności, jakie dziś mamy we wzajemnych relacjach – podkreśliła w czwartek w Poznaniu wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jadwiga Emilewicz odnosząc się do kwestii konfliktu zbożowego między Polską a Ukrainą.

Wiceminister funduszy i polityki regionalnej, pełnomocniczka rządu ds. polsko-ukraińskiej współpracy rozwojowej Jadwiga Emilewicz wzięła udział w debacie poświęconej pomocy i odbudowie Ukrainy, zorganizowanej w ramach Poznańskiego Kongresu Gospodarczego.

Emilewicz podkreśliła, że od ponad półtora roku mamy do czynienia na Ukrainie z wojną totalną, która – jak wskazała - „nie oszczędza nikogo i niczego. I myślę, że jednoznacznie wiemy, po której stronie w tym konflikcie jest zło, a gdzie jest dobro”.

Emilewicz przypomniała, że Polska pomaga Ukrainie od samego początku napaści na ten kraj.

Polska zaangażowała się w pomoc Ukrainie nie tylko od 24 lutego, ale wsparcie dla niepodległości Ukrainy, dla wszystkich ruchów niepodległościowych na Ukrainie, Polska udzielała od bardzo dawna i konsensus ponad podziałami politycznymi w zakresie tego, że niepodległa Ukraina, jak najbardziej związana z Zachodem, jest polską racją stanu, w Polsce obowiązuje. Bez względu na trudności, jakie dziś mamy we wzajemnych relacjach

– powiedziała.

Emilewicz wskazała, że skala dotychczas udzielonej pomocy Ukrainie jest ogromna; zarówno w aspekcie społecznym, jak i militarnym, czy gospodarczym. Dodała też, że obecnie w Ukrainie działa ponad 600 polskich firm, które mimo wojny, nie wycofały się z tego terenu. Emilewicz w trakcie swojego wystąpienia mówiła także o wsparciu dla polskich przedsiębiorców, którzy prowadzą działalność, czy też chciałyby rozpocząć działalność na terenie Ukrainy. Wskazała, że Polska w kontekście odbudowy tego kraju „nie czeka na dzień po”, tylko już dzisiaj przygotowuje instrumenty wsparcia dla polskiego biznesu.

Odnosząc się do kwestii konfliktu zbożowego wiceminister przypomniała niedawne słowa prezydenta RP Andrzeja Dudy, który w ub. tygodniu powiedział w Poznaniu, że dla niego „współpraca z Ukrainą i wsparcie dla Ukrainy ma wymiar dziejowy”, oraz, że nie ma wątpliwości, że „spór o dostarczanie zboża z Ukrainy na polski rynek jest absolutnie odpryskowym wycinkiem całości relacji polsko-ukraińskich. I nie wierzę, że w normalnych warunkach może na nie wpłynąć w sposób istotny. Jest to sprawa, którą po prostu musimy między sobą rozwiązać" - oświadczył prezydent.

Emilewicz wyraziła nadzieję, że jasnym jest skala pomocy Ukrainie, wsparcie jakiego udziela Polska, ale – jak podkreśliła – „są oczywiście również żywotne interesy gospodarcze krajowe i każde państwo je posiada”.

Kwestie związane z rynkiem rolnym w Polsce, to przypomnijmy, że jest to ok. 2 milionów rolników, a jeśli weźmiemy rodziny i osoby powiązane z rolnictwem, to jest ok. 6-milionowa populacja w Polsce, której dotyczy kondycja polskiego rynku rolnego (…) My nie jesteśmy gotowi i nie możemy przyjąć ukraińskiego zboża na polskim rynku, zwłaszcza w tym roku, gdzie żniwa w Polsce są wyższe o 15 proc.

– mówiła i dodała, że choć obecnie ta kwestia wpływa na to, że dzisiejszy dialog ze stroną Ukraińską jest trudniejszy, to „jednocześnie podkreślamy i pokazujemy, że ani jedna tona ukraińskiego zboża dzisiaj nie zalega na ukraińskim rynku. Te kanały transportowe, korytarze solidarnościowe działają”.

Polska dzisiaj nie jest w stanie przyjąć więcej zboża ukraińskiego (...), bo działamy zgodnie z zasadą, którą ja często porównuję do zasady bezpieczeństwa na pokładzie samolotu - kiedy coś złego dzieje się na pokładzie samolotu, to matka najpierw ma założyć maseczkę na swoją twarz, zanim założy dziecku. My w tej sytuacji nie możemy przyjąć ukraińskiego zboża dlatego, żebyśmy mieli inne kłopoty wewnętrzne na naszym własnym rynku. Ale wspieramy w tych procesach transportowych i przekonujemy naszych europejskich partnerów do tego, że inwestycje związane z odbudową i ze wsparciem Ukrainy muszą dotyczyć także pewnej strategicznej infrastruktury tranzytowej

– zaznaczyła wiceminister.

Do kwestii konfliktu zbożowego odniósł się także biorący udział w debacie politolog Oleksandr Shevchenko; członek zespołu analitycznego „Białoruś-Ukraina-Region” oraz Centrum Studiów nad Ukrainą przy Uniwersytecie Warszawskim, koordynator cyklów wykładów „Ukraina 2022”, „Ukraina. Narodziny narodu” i „Miasta Ukrainy” na Uniwersytecie Warszawskim. Redaktor naczelny czasopisma „Obóz”.

Uważam, że tego skandalu zbożowego mogło nie być w ogóle. Tak, oczywiście Polska-Ukraina są konkurentami, ale gdyby nie było tych rażących wypowiedzi ze strony ukraińskiej, tego po prostu by nie było. Bo jest jedna emocjonalna wypowiedź, na nią odpowiedź z innej strony, media to wszystko rozkręcają i tyle

– mówił.

Dodał, że w kwestii zbożowej pojawiają się wypowiedzi strony ukraińskiej, które mogą świadczyć o nierozumieniu Polski, nierozumieniu polskiego społeczeństwa i niechęci do tego rozumienia.

To problem ogromnej odmienności kultury politycznej polskiej i ukraińskiej, i nierozumieniu Polski

– dodał.

Emilewicz podziękowała za te – jak wskazała - bardzo roztropne słowa, i podkreśliła, że „ma nadzieję, że takie słowa otoczenie pana prezydenta Zełenskiego czasami też będzie brało pod uwagę” – powiedziała Emilewicz.

 

Obronność i bezpieczeństwo jednym z głównych tematów drugiego Poznańskiego Kongresu Gospodarczego. Podczas wydarzenia paneliści debatowali między innymi o strategii bezpieczeństwa regionu Trójmorza i roli NATO w procesie wzmacniania flanki wschodniej. Ponadto podczas debaty liderów list wyborczych do Sejmu, poruszony został także temat braku Polski w projekcie Europejskiej Tarczy Antyrakietowej.

Państwa Europy Zachodniej dopiero zaczynają pewne rzeczy – tłumaczy stanowisko Polski w tej sprawie dr Jacek Raubo, ekspert ds. bezpieczeństwa z portalu Defence 24:

Polska jest jednym z państw NATO o najbardziej zaawansowanym procesie modernizacji i budowania wielowarstwowego systemu obrony przeciwlotniczej. Państwa Europy Zachodniej, szczególnie te skupione wokół tej inicjatywy (Europejskiej Tarczy Antyrakietowej – przyp. red.), one dopiero zaczynają pewne rzeczy. My nie możemy zrobić kroku do tyłu i się cofnąć, to te państwa powinny patrzeć na nasze programy modernizacyjne wpięte w standardy amerykańskie, a więc państwa posiadającego najlepsze systemy obrony przeciwlotniczej, przeciwrakietowej w NATO

- mówił dr Jacek Raubo.

Poznański Kongres Gospodarcze to cykl paneli i dyskusji na temat wyzwań, przed którymi stoi nasz region i nasze państwo. To druga edycja wydarzenia, którego organizatorem jest Instytut Poznański. Kongres został objęty patronatem ministra ds. Unii Europejskiej Szymona Szynkowskiego vel Sęka. Dziś gościem specjalnym wydarzenia jest wybitna polska tenisistka Agnieszka Radwańska.

Zakończył się pierwszy dzień Poznańskiego Kongresu Gospodarczego. Poruszone zostały bieżące zagadnienia między innymi z zakresu gospodarki, finansów, czy bezpieczeństwa. Jak informuje Jan Zujewicz, organizator wydarzenia, obecność polityków sprawia, że omawiane zagadnienia i wnioski są później wprowadzane w życie.

Mamy na kongresie tak naprawdę cały przekrój społeczeństwa, różne grupy i ośrodki. Są to zarówno organizacje pozarządowe, są to organizacje eksperckie, są oczywiście naukowcy, są też politycy. Wiadomo że tą grupą która ma największy wpływ są politycy, bo oni swoją jedną decyzją bardzo szybko mogą coś wcielić w życie, ale nawet w kontekście innych grup, na takim kongresie one stykają się z tymi przedstawicielami władzy i właśnie te swoje pomysły mogą proponować. Ergo, dzięki temu wszystkiemu, właśnie ta dyskusja, ta wymiana idei, służy temu żeby te decyzje były podejmowane w sposób właściwy.

W piątek w Hotelu Novotel Centrum na Placu Andersa m.in. debata o gospodarce w kontekście wyzwań globalnych.

 

 

 

 

PAP
http://radiopoznan.fm/n/KCzajb
KOMENTARZE 0