Sześć rodzin, w tym jedna na kwarantannie, nie mogło się nawet przygotować, bo informację podano w piątek po południu, a gaz odłączono w poniedziałek. Przedstawicielka Wielkopolskiego Stowarzyszenia Lokatorów, Renata Bernard, interweniowała u właściciela.
Jak wiemy sezon grzewczy jeszcze się nie zakończył i rozpoczęcie takich prac nie było spowodowane, zdaniem lokatorów, żadną sytuacją awaryjną, nie było wycieku gazu. Ekipa rozpoczęła prace odcinając gaz lokatorom. Lokatorzy twierdzili, że prace mają potrwać tydzień. W sytuacji zagrożenia epidemicznego i w sytuacji, w której jeszcze takie prace nie powinny być wykonywane, było to tym bardziej dziwne.
Dzięki zdecydowanej interwencji mieszkańców i pomocy Wielkopolskiego Stowarzyszenia Lokatorów właściciel zapowiedział, że jeszcze dziś wieczorem włączy gaz i powróci do remontu, kiedy skończy się sezon grzewczy.