Woda zalała jezdnię obwodnicy Wyrzyska. Woda spływa tam z pól i na jednym pasie jest około 20 centymetrów wody. Wypompowują ją strażacy-ochotnicy z Wyrzyska. Ruch samochodowy odbywa się jednym pasem. Ponownie zamknięto drogę powiatową Drawsko - Krzyż Wlkp. Tam też zalała jej odcinek 20 cm warstwa wody. Gospodarze Drawska i Krzyża zorganizowali komunikację zastępczą. Pomiędzy tymi miejscowościami mieszkańcy do pracy i szkoły przewożeni są autobusami objazdem przez Wieleń.
W dalszym ciągu podnosi się poziom wody w kanale Obry w Kościanie. W niedzielę wynosił już 234 cm, przy stanie alarmowym - 200-cie centymetrów. Do korony wałów w najniższym miejscu brakuje kilkudziesięciu centymetrów. Jak uspokaja wiceburmistrz Maciej Kasprzak nadal nie ma powodu do obaw. Obra nie zagraża na razie budynkom i nic na to nie wskazuje, by ta sytuacja miała się zmienić. Zdaniem Maciej Kasprzaka, wysoki poziom rzeki jest efektem spływającej z pól wody. Kilka dni temu na terenie całego miasta władze wprowadziły alarm powodziowy. W Kościanie obowiązuje całkowity zakaz wchodzenia na nadobrzańskie wały, które jak gąbka nasiąknięte są wodą. Strażacy na prośbę samorządu umocnili wały w miejscach najbardziej newralgicznych. Władze apelują też o unikanie spacerów bulwarem nad rzeką.
Podnosi się stan Prosny. W ciągu doby rzeka przybrała 15 cm. Na wodowskazie w Piwonicach odnotowano w poniedziałek 260 cm, czyli 40 cm powyżej stanu alarmowego. W Kościelnej Wsi z terenów zagrożonych powodzią ewakuowano wieloosobowa rodzinę. Trudna sytuacja panuje nie na osiedlu Rajsków, gdzie woda wdarła się do piwnic i podchodzi pod gospodarstwa. Straż Pożarna udrożniła przepływ pod kładką zablokowaną przez spływającą krę. Służby energetyczne usunęły nocną awarię prądu na dwóch ulicach. W wielu miejscach wybijają też studzienki kanalizacyjne. Tak jest w m.in w centrum miasta na skrzyżowaniu Piłsudskiego ze Złotą, gdzie woda wylewa się na ulicę. Trudna sytuacja panuje też w powiecie kaliskim i pleszewskim. W Bogusławiu rzeka Prosna przekroczyła stan alarmowy o 92 cm. W gminie Gołuchów w Kościelnej Wsi ewakuowano 10 osobową rodzinę, która mieszka tuż przy tamie. Zagrożoną elektrownię wyłączono z eksploatacji.
I nie chodzi o odbudowanie zasobow wodnych,
a pobudowanie w ostatnich 200 lat sieci kanałów melioracyjnych,
które destrukcyjnie wpływają na fitocenozę i ekologię.
pzdr