Wczoraj po południu w jednym z domów gaz ulatniający się z butli spowodował wybuch. Był tak silny, że z domu powypadały wszystkie okna i popękały stropy. W domu mieszkała matka z czterema synami. Wybuch uszkodził także sąsiedni dom. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Kobieta z czterema synami noc spędziła u rodziny.
- Szykujemy dla tej rodziny mieszkanie. Ośrodek Pomocy Społecznej już wczoraj rozmawiał i z członkami tej rodziny i tej, która mieszka obok, w tym częściowo uszkodzonym mieszkaniu, by sprawdzić, jakie są potrzeby. Do dyspozycji tych rodzin będą rozmaite przedmioty, które są zgromadzone między innymi od tragedii, która się wydarzyła u nas w styczniu. Po prostu środki czystości, które zostały z tamtej zbiórki, będą do dyspozycji tych rodzin, a także odzież, która jeszcze została i nie została rozdysponowana do tej pory - mówi Monika Paluszkiewicz z Urzędu Gminy w Murowanej Goślinie.
Dziś pracownicy socjalni jeszcze raz porozmawiają z poszkodowanymi, by ustalić, czy potrzebują czegoś więcej. - Już wiadomo, że domy nie były ubezpieczone - mówi Monika Paluszkiewicz z Urzędu Gminy w Murowanej Goślinie.
- One niedawno były odkupione od nadleśnictwa tak, że z tym rzeczywiście będzie problem, z odbudową. Ja czekam na konkretne informacje potwierdzone, na spokojnie będziemy je zbierać, też nadzór budowlany właśnie musi ocenić, czy jest tam możliwy remont czy ta pierwsza część domu, która została mocniej uszkodzona, w ogóle nie będzie się nadawała do odtworzenia. Tak, że będziemy wtedy całość sytuacji oceniać. Natomiast z pierwszych informacji niestety wiemy, że domy nie były ubezpieczone - dodaje Paluszkiewicz.