NA ANTENIE: Wieczór z Radiem Poznań
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Wycinają drzewa na Kurlandzkiej [AKTUALIZACJA]

Publikacja: 27.11.2020 g.10:48  Aktualizacja: 28.11.2020 g.10:07 Krzysztof Polasik
Poznań
Ruszyła likwidacja zieleni związana z przebudową wiaduktu nad ul. Bolesława Krzywoustego w Poznaniu.
wycinka drzew kurlandzka - Krzysztof Polasik - Radio Poznań
Fot. Krzysztof Polasik (Radio Poznań)

Przeciwko wycince drzew pod ekrany akustyczne od początku protestowali mieszkańcy okolic. W sprawie trwa postępowanie przed Generalną Dyrekcją Ochrony Środowiska po odwołaniu ze strony społecznej.

Pracę zaczęto wczesnym ranem. Mieszkańcy mówią, że hałas pił obudził ich przed godziną 8.  - Z tego co widzę nie możemy już liczyć, że miasto zmieni decyzję - mówi Tomasz Horemski.

Idą pod piłę wszystkie drzewa znajdujące się między chodnikiem a drogą. Właściwie tym fragmentem, który został, bo część nawierzchni już zdjęto. Praktycznie wszystkie drzewa są już wycięte, one leżą już na ulicy.

Chodnik przy ulicy Kurlandzkiej został ogrodzony płotem jako część placu budowy, ale droga cały czas jest w jedną stronę przejezdna.

Inwestycja od początku budziła sprzeciw mieszkańców. Protestowali między innymi przed Urzędem Miasta Poznania podnosząc hasła "drwal Jaśkowiak". Po ich odwołaniach wstrzymana została decyzja środowiskowa wydana przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Poznaniu. Miasto kontynuuje jednak wycinkę powołując się na wydane przez wojewodę, między innymi na podstawie decyzji środowiskowej, zezwolenie na realizację inwestycji drogowej.

AKTUALIZACJA - 13:39

Miasto nie wycofuje się z wycinki przy Kurlandzkiej. Drzewa wycięto dziś wzdłuż remonotowanego fragmentu ulicy w ramach przebudowy nieczynnego wiaduktu. Poznańskie Inwestycje Miejskie przekonują, że posiadają wszystkie wymagane zgody. Spółka zapewnia, że wykonawca nie wycina jeszcze drzew pod ekrany.

 - Usuwana jest wyłącznie zieleń kolidująca z planowanym układem drogowym - wyjaśnia Paulina Nowicka z Poznańskich Inwestycji Miejskich.

Wycinka nie dotyczy tych 80 drzew, które znajdują się w rejonie planowanych ekranów akustycznych. Zgodnie z postulatami mieszkańców, podjęliśmy starania by ograniczyć wycinkę związaną z ich montażem. To może dać szansę części zieleni w sąsiedztwie zabudowy mieszkaniowej.

 - Decyzja Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska nie ma wpływu na prace przy Kurlandzkiej - przekonują Poznańskie Inwestycje Miejskie. Pierwotna decyzja regionalnej dyrekcji została wstrzymana i sprawa oczekuje na rozstrzygnięcie przez GDOŚ. Miejska spółka powołuje się jednak na wydane przez wojewodę zezwolenie na realizację inwestycji drogowej.

 - Wszystkie decyzje wyłudzono na podstawie błędnych ekspertyz - twierdzi przedstawiciel mieszkańców ulicy Kurlandzkiej, Adam Niezgoda.

Dokumentacja akustyczna została wykonana w sposób skandaliczny, w związku z tym jej wyniki są zupełnie niewiążące i jest bardzo prawdopodobne, że ekrany, które zostaną zainstalowane zupełnie nie będą spełniały swoich funkcji.

Mieszkańcy wskazują, że ekspertyza dendrologiczna, wykonana w 2017 roku, czyli przed rozpocząciem konsultacji społecznej, nie zawiera wszystkich gatunków drzew i zaniża ich wymiary. Podkreślają, że właśnie na podstawie ich kontrekspertyz RDOŚ wstrzymał 15 października swoją decyzję środowiskową.  - Oczekujemy przerwania prac. To samowolka miasta - przekonuje Adam Niezgoda.

http://radiopoznan.fm/n/H8sfe9
KOMENTARZE 2
Dr. NO
Dr. NO 01.12.2020 godz. 18:58
Cóż, kiedy władza samorządowa jest zajęta pluciem na rząd i propagowaniem LGBT, to tak to się kończy. Ciekaw też jestem, kogo na prezydenta Poznania w ostatnich wyborach samorządowych popierali mieszkańcy ul. Milczańskiej?
Michal Zielinski
Pojęcie 27.11.2020 godz. 16:11
Demokracji lokalnej jest takie jak widzi to administracja, czyli "władza " na każdym szczeblu lub szczebelku!!!