Dykta właśnie się znalazła i wróciła do żony, dzieci i wnuków. Nieżyjący już pan Henryk napisał na niej słowa "Ku potomności". Dziś właśnie się te słowa spełniły.
Do tej historii niebawem na naszej antenie powrócimy. I wtedy dowiedzą się państwo jeszcze więcej: dykta będzie bohaterką reportażu, nad którym pracuje nasz kolega.
A co zostanie po nas? Czy spisują Państwo najważniejsze wydarzenia w swoim życiu?
Więcej w materiale dźwiękowym Rafała Regulskiego.