Kierowca tira z impetem wjechał w pięć samochodów czekających w punkcie poboru opłat. Mężczyzna był kompletnie pijany. miał blisko 2,9 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. W piątek został przesłuchany w Prokuraturze Rejonowej w Koninie, gdzie usłyszał zarzuty.
- Prokurator przedstawił łotewskiemu kierowcy zarzut sprowadzenia w stanie nietrzeźwości katastrofy w ruchu lądowym zagrażającej życiu i zdrowiu wielu osób. Jeżeli sąd zastosuje areszt, a akt oskarżenia trafi do sądu, Łotysz będzie sądzony w Polsce - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koninie Marek Kasprzak.
Kierowca przyznał się do zarzucanego czynu. Grozi mu od 1,5 roku do nawet 15 lat więzienia.
Panowie Policjanci dlaczego nie zauważacie kierowców z tych krajów ( unijnych)którzy mają nasze przepisy za nic ,nagminnie łamiących prawo na drogach ,na obwodnicy poznania jest zakaz wyprzedzania dla samochodów ciężarowych ,nie widziałem ani jednego Litwina który by to przestrzegał pędzą jak władcy .Gdzie jest policja na autostradzie .