NA ANTENIE: To był tydzień w Wielkopolsce
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Wypadek na Gran Turismo

Publikacja: 30.06.2013 g.23:15  Aktualizacja: 02.07.2013 g.09:59
Poznań
Pędzące auto wjechało w publiczność podczas pokazów motoryzacyjnych Gran Turismo Polonia w Poznaniu. Do wypadku doszło w niedzielę po południu na ulicy Hlonda. Według policji podszkodowanych jest 19 osób, a według organizatorów 17. Cztery osoby są w stanie ciężkim.
wypadek_turismo_inne - Adam Michalkiewicz
/ Fot. Adam Michalkiewicz

Spis treści:

    Krótko przed godziną 16 kierowca żółtego sportowego auta tracił panowanie nad maszyną. Uderzył w krawężnik, auto wjeżdża w publiczność. Barierka leci w powietrze. Wszystko trwa ułamek sekundy. Pokaz natychmiast zostaje przerwany. Na miejsce przyjeżdżają karetki zabezpieczające imprezę, ale jest ich zbyt mało. Wokół tłum gapiów. Ludzie obserwują przebieg akcji ratunkowej.

    Na miejsce zostały wezwane niemal wszystkie karetki z Poznania. Ostatni z poszkodowanych został odwieziony do szpitala prawie godzinę po wypadku. Ale miał najlżejsze obrażenia.

    Do szpitala miejskiego im. Strusia przewieziono sześcioro rannych. - Są to osoby z nieco lżejszymi obrażeniami. Wszystkie są przytomne i mają pełna wydolność. Dwa inne przypadki są bardzo ciężkie. Ranna dziewczyna ma pękniętą wątrobę i być może zostanie poddana operacji. Zważywszy na prędkość samochodu można mówić o cudzie, że wszyscy żyją - mówi rzecznik prasowy tego szpitala Stanisław Rusek. Druga z osób poważniej rannych w szpitalu Strusia ma złamane podudzie.

    Czworo dzieci z wypadku zawieziono do szpitala przy Krysiewicza. Dwoje pozostało na obserwacji, jedno jeszcze przechodzi badania, a jedno już wypisano do domu. Jak poinformował lekarz koordynator wojewody wielkopolskiego, stan rannych jest stabilny, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

    Sprawca wypadku był trzeźwy. Przedstawiciel organizatora zawodów Peter Ternström powiedział podczas konferencji prasowej, że jest mu niezmiernie przykro z powodu wypadku. Zapewnił, że kierowca, który spowodował kraksę miał duże doświadczenie i był trzeźwy. - To jest doświadczony kierowca, który brał udział w wielu podobnych imprezach jak ta. I jeszcze jeden ważny fakt. Badania potwierdziły, że nie był pod wpływem alkoholu - dodał. Kierowca jest Norwegiem, nic mu się nie stało.

    Widzowie mówią, że sytuacja była przerażająca. Według nich do wypadku doprowadził błąd kierowcy, który nie kontrolował przez 200 metrów swojego samochodu, dodał gazu i wylądował na poboczu. Odrzucił kilka barier ochronnych i wjechał w tłum z taką siłą, że podrzucił stojących tam ludzi.

    - "Byłam świadkiem tego wypadku stałam tylko kawałek dalej i całe szczęście po drugiej stronie. Rzucało go w prawo i w lewo nagle nim zakręciło i tylko było widać jak zaczęło się kurzyć i ludzie lecieli w górę. To było coś strasznego" - pisze Nasza Słuchaczka, pani Aleksandra. "Niestety byłem świadkiem tego wypadku. Wielka Tragedia!!! Wielki Smutek!!!" - pisze do nas fotoreporter Marek Lapis.

    Obserwujący dodają, że impreza była dobrze zorganizowana, a wypadek wydarzył się na prostym odcinku drogi. Imprezę przerwano. Prawdopodobnie w poniedziałek po południu zapadnie decyzja prokuratury dotycząca sprawcy wypadku. Został zatrzymany na 48 godzin. Noc spędzi w policyjnej izbie zatrzymań. Policja przesłucha Norwega i wyśle akta prokuraturze i ta po ponownym przesłuchaniu zdecyduje o środku zapobiegawczym. Musimy tak zrobić, bo to obcokrajowiec - informuje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Magdalena Mazur-Prus.

    Jak powiedział przedstawiciel organizatora imprezy Marcin Jellinek, przed pokazem na miejscu kierowcy przechodzili szkolenie. Według policji organizator Gran Turismo Polonia, zabezpieczając imprezę, spełnił wszystkie wymogi wynikające z ustawy. "Zawsze na tego typu imprezach pojawia się ryzyko, bo nigdy nie ma pewności, że zdarzy się jakaś awaria techniczna. To wszystko będzie badane w trakcie śledztwa" - powiedział rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak.

    Prawdopodobnie przerwana impreza nie będzie wznowiona. Gran Turismo to trzydniowe pokazy luksusowych, bardzo drogich i bardzo szybkich samochodów. W Poznaniu miało być ich 170, w tym 50 sztuk samych Ferrari. W niedzielę pokazy miały odbywać się na ulicy Hlonda. Na czas imprezy ulicę zamknięto dla ruchu. Wokół barierek zgromadziły się tysiące widzów.

    Jeżeli macie Państwo zdjęcia lub filmy z wypadku prosimy o przesyłanie ich na adres: internet@radiomerkury.pl

    Obejrzyj film z serwisu YouTube (poniżej)

    http://radiopoznan.fm/n/