Ekspozycję otwarto w jednym z poznańskich centrów handlowych. Eksponaty - jak mówią organizatorzy - stworzono ją ze specjalnie przygotowanych ludzkich ciał i organów.
- Nie uważam tego za nieetyczne - mówi profesor Kubicki. - Nieetyczna byłaby taka ekspozycja, która wymuszałaby na każdym z nas oglądanie tej wystawy. Jak rozumiem, ta wystawa ma charakter zamknięty i trzeba zapłacić za jej obejrzenie. Jeżeli ktoś ma potrzebę obcowania z tymi obiektami Hagensa, to niech sobie to ogląda - dodaje profesor.
Filozof dodaje, że sam na wystawę się nie wybiera. Podobnie jak przedstawiciele Kongresu Rodzin i Kobiet Konserwatywnych. W oświadczeniu napisali: "Cały ten proceder oburza nas i narusza nasze uczucia religijne, gdyż w religii chrześcijańskiej obowiązkiem jest pogrzebanie ciała umarłego, a nie jego bezczeszczenie".
- Najwięcej uwag mają osoby, które tej wystawy nie widziały - mówi jej rzeczniczka, Ewa Król-Bednarczyk. - To jest bardzo edukacyjna wystawa. Jej naczelnym celem jest przekazywanie wiedzy. Ludzie, którzy zastanawiali się czy przyjść, wychodzą z tej wystawy zupełnie odmienieni. Ona otwiera im oczy. Kontrowersje zgłaszają osoby, które nigdy jej nie widziały. Ludzie, którzy widzieli tę wystawę, polecają ją innym - dodaje.
Na wystawie można zobaczyć ustawione w różnych pozach ludzkie ciała i organy poddane plastynacji. To technika polegająca na wypełnianiu żył specjalnymi środkami chemicznymi. Ciało zachowuje dzięki temu swój kształt i kolor.
Natomiast nie zgadzam się ze słowami rzeczniczki wystawy "Najwięcej uwag mają osoby, które tej wystawy nie widziały". Jest to typowo lewackie słownictwo nie mające nic wspólnego z tym czy wystawa jest kontrowersyjna czy nie jest. Logicznym jest, że osoby przeciwne wystawie nie zamierzają jej oglądać osobiście ale to nie znaczy że jej nie znają. Dokładnie taką samą drogę tłumaczenia obierają zwolennicy ciężkiej metalowej muzyki, zwolennicy kontrowersyjnych spektakli teatralnych czy innych najczęściej antychrześcijańskich wystaw.
W dzisiejszych czasach wystawy, koncerty a nawet spektakle teatralne można oglądać w internecie i to wystarczy żeby zapoznać się z ich treścią i przekazem żeby wyrobić sobie własną opinie na dany temat.
Pani Ewo Król-Bednarczyk, powiem więcej; nie trzeba zamordować człowieka żeby wiedzieć i zrozumieć, że to zły czyn - prawda?