Wywiad-rzeka z Jackiem Jaśkowiakiem pt. "Dżej Dżej" swoją premierę będzie miał 25 października.
W środę, 11 października, wydawnictwo opublikowało fragmenty książki. Można w nich przeczytać, że obecny prezydent Poznania wyprowadził się z domu, ale przyjaźni się ze swoją żoną. Jacek Jaśkowiak mówi też, że w dzieciństwie po śmierci ojca był leczony elektrowstrząsami, a swojego młodszego syna poznał, kiedy ten miał siedem lat.
- To bardzo osobista książka - mówi Grzegorz Jura z Platformy Obywatelskiej. - Ta książka jest wręcz intymna. Jeżeli ktoś wydaje książkę o sobie, to jest to oznaka megalomanii, ale to nic złego być megalomanem.
Opublikowane fragmenty książki nie podobają się Lidii Dudziak z PiS. Jej zdaniem prezydent miasta powinien być wzorem dla mieszkańców.
- Nie kupię książki prezydenta Jaśkowiaka. Sama może chciałabym taką książkę napisać, ale proszę mi doradzić do kogo mam się udać i też napiszę książkę o sobie. Prezydent jako głowa miasta powinien być powściągliwy w swoich wypowiedziach. To jest obnażanie. Nie podoba mi się to - twierdzi Lidia Dudziak.
W opublikowanych fragmentach książki Jacek Jaśkowiak mówi, że w tej rozmowie wyłączył hamulce. Książka to długi wywiad przeprowadzony przez dwoje dziennikarzy Gazety Wyborczej.
Szok dobija czlowieka jak wyczytuje jako info dnia o jakims pederascie=tfuu!