To nowa metoda, która pozwala na sprawdzenie wnętrza zabytku bez konieczności uszkodzenia jego części. Świątynia przechodzi kapitalny remont. Kamera zajrzała do kryp grobowych.
- Tutaj widać katafalk, murowany, chyba ceglany, na którym stała trumna pierwotnie a na samym końcu tego katafalku figurka, prawdopodobnie Matki Boskiej. To wszystko można było zobaczyć na ekranie niewielkiego komputera. Archeolog Leszek Ziąbka podkreśla, że w Kaliszu po raz pierwszy badano wnętrza świątyni taką metodą. Kamerę wprowadzono do krypty grobowej przez niewielki odwiert.
Maciej Ratajczak ze Stowarzyszenia Enigma przekonuje, że ta metoda pozwala na bezinwazyjne zbadanie trudno dostępnych miejsc. - Bo tak naprawdę przy tego typu remontach fajnie to się sprawdza, nie musimy psuć całej struktury, mały odwiert, wkładamy kamerę o małej średnicy - dodaje.
Dzięki tej metodzie odkryto w Zamku Książ Basztę Lodową. W Kościele Garnizonowym w Kaliszu udało się zajrzeć do dwóch krypt grobowych. Niestety obie były splądrowane. Archeologów zastanawia jednak pozostawiony w krypcie katafalk i figurka, co może świadczyć, że pochowano tam dostojnika kościelnego. To największe odkryte krypty w Kościele Garnizonowym pochodzące z pocz. XVII wieku.