W wielu miastach Polski taka niedziela wyglądała bardzo podobnie, po prostu galerie handlowe i markety świeciły pustkami, a klienci zamiast do galerii szli... na spacer.
Tę pustkę po galeriach chcą wykorzystać małe osiedlowe sklepiki oraz targowiska i bazary - tam zazwyczaj pracują ich właściciele.
Jak taka niedziela – bez handlu – wyglądała na targowisku w Pile? Sprawdzał Przemysław Stochaj.