Jak ustali śledczy, 50-letni mężczyzna działał na polecenie pracodawcy, nie miał uprawnień i wymaganego pozwolenia. Wjechał w nocy na drogę krajową nr 25 w Ostrowie. Tam zderzył się z samochodem osobowym. W wypadku zginęła jedna osoba, a trzy zostały ciężko ranne.
Przed sądem odpowie też biznesmen spod Kalisza, który polecił pracownikowi kierowanie koparką. Po wypadku przedsiębiorca zbiegł z miejsca zdarzenia nie udzielając pomocy poszkodowanym. Sprawa ma jeszcze jeden wątek. Według śledczych jeden ze świadków popełnił samobójstwo, bo był nękany przez synów przedsiębiorcy. W ten sposób mężczyźni chcieli wymusić na nim zmianę zeznań.