Według niepotwierdzonych informacji, co najmniej 10 osób zginęło, gdy zawalił się dwustumetrowy odcinek wiaduktu na autostradzie na przedmieściach Genui. Trwa akcja ratunkowa z użyciem psów i helikopterów.
Z niepotwierdzonych informacji wynika, że już doliczono się dziesięciu śmiertelnych ofiar. Jednak zdaniem naocznych świadków, jest ich o wiele więcej. W rumowisku znajduje się co najmniej 10 samochodów, w tym jeden TIR. Jeden z ratowników mówił o dziesiątkach ofiar.
Ukończony w 1967 roku wiadukt liczy w sumie 1200 metrów. Wznosi się na filarach ze zbrojonego betonu na wysokości 90 metrów nad rzeką Polcevera i po części nad budynkami peryferii Genui. Runął dwustumetrowy odcinek nad obszarem niezamieszkanym. Eksperci wskazują, że z powodu degradacji materiałów budowlanych wiadukt powinien być już dawno zamknięty. Podejrzewają, że bezpośrednią przyczyną katastrofy były trwające tam od wczoraj gwałtowne ulewy.