Fani Kolejorza w internecie rozpoczęli zbiórkę pieniędzy, aby wynająć prawników.
- Nie będziemy płacić kar i grzywien. Na pewno będziemy chcieli, aby te osoby były godnie reprezentowane i żeby wiedziały jak się zachować, aby nie dały się zastraszać. Docierają do nas sygnały, że policja wmawia i próbuje zastraszyć naszych kibiców. Mamy takie informacje, że są osoby, które stały na sektorze, miały osłoniętą twarz, ale zostały zidentyfikowane i zatrzymane przez policję - mówi szef Stowarzyszenia Kibiców Lecha Poznań Radosław Majchrzak.
Szef kibiców mówi, że pomoc prawna to obowiązek stowarzyszenia i wynika ze statutu organizacji.
- Zarzuty stawiane są niewspółmierne do wydarzeń, które się działy na stadionie przy Bułgarskiej - dodaje Radosław Majchrzak.
panie Majchrzak, nie rób sobie poruty, jako prezes stowarzyszenia powinieneś wiedzieć, że już samo zasłonięcie twarzy celem uniemożliwienia identyfikacji jest przez ustawę o bezpieczeństwie imprez masowych zabronione