NA ANTENIE: PIERWSZA PLANETA OD SŁOŃCA
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Zmiana ustawy o Sądzie Najwyższym

Publikacja: 18.07.2017 g.11:45  Aktualizacja: 18.07.2017 g.12:55 Wojciech Chmielewski
Poznań
Jak Państwo oceniają zmiany w sądownictwie?
Sąd Najwyższy - Sąd Najwyższy
/ Fot. (Sąd Najwyższy)

Dziś od rana posłowie zajmują się projektem ustawy o Sądzie Najwyższym. Przewiduje on powołanie trzech nowych Izb Sądu Najwyższego, zmiany w trybie powoływania sędziów i umożliwienie skrócenia kadencji wszystkich obecnych sędziów Sądu Najwyższego, z wyjątkiem tych wskazanych przez Ministra Sprawiedliwości. Choć dziś rano pojawiła się informacja, że nie minister będzie wskazywał tych sędziów tylko Krajowa Rada Sądownictwa. Opozycja mówi, że nowa ustawa to zmiana ustroju Rzeczpospolitej, podczas gdy poseł sprawozdawca Andrzej Matusiewicz z PiS tłumaczył, że to zmiana ustroju sądów, niezbędna do naprawy całego systemu orzekania. I pewnie dzisiejsza dyskusja z Państwem będzie się toczyć woków dwóch zasadniczych wątków, czyli codziennych doświadczeń jakie Państwo mają z wymiarem sprawiedliwości, patologicznych sytuacjach o których mówi się od lat i o tym na co wskazuje opozycja czyli o zbyt daleko idących zmianach w Sądzie Najwyższym.

Na początku Magda Konieczna rozmawiała z petentami, którzy dziś rano przyszli do Sądu Okręgowego w Poznaniu:

- Moim zdaniem źle się dzieje z polskim sądownictwem. Właśnie czekam za córką i pójdziemy do sądu załatwiać sprawy.
- W tym wydziale załatwianie spraw jest akurat sprawne i pomocne.
- Sądownictwo oceniam fatalnie. Jestem osobą, która ciągle pisze skargi na sądy. O swoją sprawę walczę już 19 lat. Oceniam ten system negatywnie.
- Dopiero złożyłam dokumenty, które sprawnie przyjęto, więc na razie tylko tyle mogę powiedzieć -mówili spotkani w sądzie petenci.

Przeciwko przegłosowanym już zmianom, które czekają teraz na podpis prezydenta, jest Stowarzyszenie Sędziów Iustitia. Zakładają one, że przerwana zostanie dotychczasowa kadencja sędziów - członków Krajowej Rady Sądownictwa. Powstanie nowa rada, której członków wybiorą parlamentarzyści. Do tej pory wpływ na wybór większości członków rady miały zgromadzenia sędziów, a mniejszość stanowili przedstawiciele świata polityki: Sejmu, Senatu i Prezydenta. Sędzia Bartłomiej Przymusiński z Iustitii obawia się upolitycznienie sądów:

- Największa obawa to upolitycznienie sądów i podporządkowanie ich wpływom polityków, bo politycy chcieliby wybierać prezesów we wszystkich sądach i mieć wpływ na karierę sędziego, a także spowodować to, żeby niewygodni sędziowie byli wyrzucani z zawodu przez sędziów, których do Izby Dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym chcą powołać właśnie politycy. Każdy kto idzie do sądu chce wierzyć w to, że sprawa będzie rozpoznana bezstronnie, bez żadnych nacisków i w to, że przeciwnik procesowy jest ważnym politykiem albo rodziną ważnego polityka nie będzie miało żadnego wpływu na to jak orzeka sędzia.

Poznański poseł Prawa i Sprawiedliwości Szymon Szynkowski vel Sęk odpiera zarzuty o upolitycznieniu sądów:

- Do tej pory mieliśmy do czynienia z sytuacją, w której to sędziowie wybierali sami siebie. To musi zostać zrównoważone, jeśli mamy mieć do czynienia z realną kontrolą społeczną nad tym jak działają sądy. Chcemy przywrócić równowagę choćby przez to, aby organy wybierane w wyborach miały wpływ na powoływanie na sędziów.

Uchwalona zmiana o ustroju sądów powszechnych wzmacnia bezpośredni nadzór Ministra Sprawiedliwości nad sądami i sędziami. Stowarzyszenie Sędziów Iustitia powołuje się na badania opinii publicznej. Według sędziego Bartłomieja Przymusińskiego, wynika z nich, że Polacy nie chcą takich zmian:

- Z badań opinii publicznej wynika, że 76% Polaków sprzeciwia się podporządkowaniu sądów politykom. Nie chcą, żeby w ich sprawach w sądzie orzekał sędzia, na którego politycy mają wpływ. Badania pokazują, że nawet wśród wyborców aktualnie rządzącej partii większość również nie zgadza się na to, żeby w sprawie, którą będą mieli w sądzie, orzekał sędzia, który jest podporządkowany politykom.

Poseł Szymon Szynkowski vel Sęk podkreśla, że zmian w sądach oczekują Polacy:

- Jest bardzo wiele takich sytuacji, gdzie nawet pobieżna lektura akt pozwala stwierdzić, że sąd naruszył przepisy prawa lub minął się z przyzwoitością przewlekając postępowanie, co doprowadziło czyjś dorobek całego życia do ruiny. Często doradzałem w takich sytuacjach pisanie skargi do prezesa sądu czy ministerstwa sprawiedliwości, ale takie postępowania dyscyplinarne w sprawach gdy sędzia w sposób jawny narusza przepisy prawa do tej pory nie były skuteczne. Powołanie Izby Dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym  ma m.in. na celu to, aby ta kontrola wewnętrzna środowiska sędziowskiego wreszcie zaczęła działać.

Polacy każdego roku kierują do sądów w całej Polsce 15 milionów spraw - wynika ze statystyk Ministerstwa Sprawiedliwości. Sędziowie sami zdają sobie sprawę, że zmiany w sądach są potrzebne - przede wszystkim takie, które pomogą zwykłym ludziom odnaleźć się w sądzie. Jeszcze raz sędzia Bartłomiej Przymusiński:

- Sądy trzeba reformować, ale ponad politycznymi podziałami. Przede wszystkim przepisy trzeba zmienić tak, żeby dostrzegały w każdym kto przychodzi do sądu podmiotowość obywatela. 

Według posła Szynkowskiego vel Sęka zmian potrzebuje też Sąd Najwyższy:

- Uzdrowić trzeba cały system sprawiedliwości, w tym jego głowę.

Polacy, którzy walczą w sądach o sprawiedliwość podkreślają, że procesy ciągną się latami. Ta sama sprawa potrafi kilka razy rozpoczynać się od początku, a wyroki, jakie zapadają, są zupełnie różne. Co wymaga zmian? Jeszcze raz sędzia Bartłomiej Przymusiński:

- Przedstawialiśmy sposoby na uzdrowienie tej sytuacji od wielu lat. Sędziowie są gotowi rozmawiać z Ministerstwem Sprawiedliwości. Jednak proszę zauważyć, że od dwóch ze strony Ministerstwa nie wyszedł żaden projekt ustawy, który by dotykał spraw ważnych dla zwykłych obywateli.

Sąd Najwyższy stwierdza ważność wyborów. Teraz o tym, kto będzie zasiadał w tym sądzie, ma decydować minister sprawiedliwości. Nie mowy o manipulowaniu przy wynikach wyborów - zastrzega poseł Szynkowski vel Sęk.

Jak Państwo oceniają pracę sądów, co w powinno się zmienić, bo to, że zmiany są potrzebne, chyba nikt nie ma wątpliwości.

oprac. Sandra Błażejewska

http://radiopoznan.fm/n/mkwhb9
KOMENTARZE 1
piotr 18.07.2017 godz. 12:27
Ciekawe jak ci wszyscy piewcy dotychczasowej "bezstronnosci" sądownictwa odniosą sie do sędziego na telefon Milewskiego, albo do tego sedziego co z T.Lisem ustalał jak uderzyć skutecznie w PiS