Zdaniem ministra edukacji i nauki, wygrana kandydata popieranego przez PiS doprowadzi do – jak powiedział Czarnek – „wykruszenia się całkowitego i rozwalenia koalicji 13 grudnia”. Według Czarnka, jeszcze w tym roku mógłby powstać nowy rząd.
Dzisiaj miałem rozmowę z ważnym przedstawicielem Polskiego Stronnictwa Ludowego, który zadzwonił do mnie po wczorajszym zjeździe lokalnym członków PSL. Wprost oświadczyli mu, że będą głosować na Karola Nawrockiego. Ludzie widzą, w jaki sposób Donald Tusk i jego rząd rozwalają Polskę. Widzą to nie tylko wyborcy, ale i działacze Polskiego Stronnictwa Ludowego
– mówił Czarnek.
Zdaniem Przemysława Czarnka powstanie wkrótce „koalicja polskich spraw”.
A polskie sprawy to ścisły kontakt z Amerykanami – zarówno w kwestiach militarnych, jak i gospodarczych. To także przywrócenie ważnych, daleko idących inwestycji, również energetycznych, takich jak kopalnie. Kontakt nie tylko z Amerykanami, ale także z Koreańczykami i wszystkimi, którzy współpracują w tych dziedzinach
– podkreślał Czarnek.
Zdaniem Przemysława Czarnka obecny rząd blokuje inwestycje, w tym energetyczne, i „działa na szkodę Polski”.
Spotkanie z mieszkańcami – w obecności samorządowców – odbyło się w zapełnionej sali Ochotniczej Straży Pożarnej w Tuliszkowie.
- Debata w Końskich to był punkt zwrotny tej kampanii wyborczej - mówił Czarnek podczas spotkania z mieszkańcami Środy Wielkopolskiej. Polityk odniósł się do flagi, którą Rafał Trzaskowski przyniósł do studia twierdząc, że została porzucona przez Karola Nawrockiego po debacie w Końskich.
Jak się zdobywa jakieś miejsce to się tam stawia flagę polską i ona tam już zostaje, na zdobytym miejscu, więc po co Trzaskowski ruszał z Końskich, skoro Końskie zostało zdobyte przez Nawrockiego, na życzenie Trzaskowskiego.
- mówił były minister edukacji.
Polityk zarzucił wyborcom PiS bierność w przekonywaniu ludzi do swojej formacji.
Te wybory myśmy przegrali w naszych domach. Bośmy naszym dzieciom nie wytłumaczyli co jest dobre, co jest złe. Że w bidzie nas trzymał Tusk i okradał, że służy Niemcom i Ruskim. Nie wytłumaczyliśmy im tego i kazaliśmy im głosować: "jesteście wolni to głosujcie". Nie, dziś do cholery już tak nie jest. Ten rok jest rokiem przełomu. Albo wyjdziemy z tego zakrętu żywi, albo nas nie będzie.
W sali podśredzkiego hotelu Przemysław Czarnek został przyjęty owacyjnie. Towarzyszyli mu były minister i wojewoda Zbigniew Hoffmann, poseł Tadeusz Dziuba, lokalni działacze PiS oraz legendarny działacz Solidarności Adam Borowski, reprezentujący Ruch Obrony Wyborów.