Sprzedawcy sporego ruchu spodziewają się dziś i jutro, bo część osób - zgodnie ze zwyczajem - choinkę ubiera dopiero w wigilię.
- Można kupić jodłę z korzeniem i potem wkopać w ogródku. Świerk kosztuje od 60 złotych w górę. Ludzie chcą, by drzewko pachniało. Wybieram ciętą, doniczkowych nie lubię. Musi pachnieć, dzieci mam, to musi być ładny zapach w domu. Żywa to żywa choinka. Raz w roku warto wydać te pieniądze. Sztuczna to nie bardzo, nie ma jak żywa po prostu, większa frajda w domu i zapach. W weekend dekorujemy, bo w wigilię do rodziny jedziemy i nie będzie już czasu. Jak wolny dzień, to zrobimy. Dzieci po swojemu dekorują, ja się w to nie wtrącam - mówią sprzedawcy i kupujący.
Świąteczne drzewko można kupić także u leśników. W Nadleśnictwie Babki sprzedaż potrwa do wigilijnego południa, a w ten weekend do 16.00. Drzewko można sobie wybrać i pod okiem leśników samemu wyciąć.