W ubiegłym tygodniu w Koninie starsza mieszkanka straciła 32 tysiące złotych. Do jej mieszkania przyszła kobieta, która obiecała że za pomocą jajka i wody święconej pomnoży jej oszczędności. W pierwszej chwili historia może się wydawać zabawna, ale kiedy weźmiemy pod uwagę, że ktoś jest zdolny do tego, żeby zabrać oszczędności życia 74-letniej kobiety, to już nie jest tak wesoło.
Dlaczego od lat słyszymy o oszustwach na wnuczka? Dlaczego mimo tylu apeli i ostrzeżeń, ciągle jest to opłacalny "interes"? Naszym gościem jest Magdalena Piaszczyńska-Szuba z Wydziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Program „W Środku dnia”, początek o 12.15. Telefon do studia: 618 654 654.
do domów Polacy wysysają z mlekiem swych matek.
I to od ponad tysiąca lat już.
Także ludzie młodzi wpuszczają (przynajmniej raz w roku) do swych domów gości w czarne suknie odzianych.
Przyjdzie taki, raj obieca, chałupę wodą pochlapie i pieniądze kasuje.
Oczywiście nie są to tysiące złotych.
Ale i tak gdy taki gościu osiedle obskoczy, to sporą sumkę uzbierać może. I nikt ich nie ściga.