Diabetycy uniezależnią się dzięki niej od insuliny i odzyskają komfort życia. Jednak pracujący nad trzustką polscy naukowcy natrafili na problem.
- Potrzebna jest drukarka 3D. Projekt bionicznej trzustki jest finansowy przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, ale kiedy pisaliśmy wniosek, nie wiedzieliśmy, że jest taka drukarka, więc nie została uwzględniona. W takim razie nie możemy jej zakupić, a okazuje się, że pomoże nam w drukowaniu płatków z wyspami trzustkowymi - powiedziała Radiu Poznań Małgorzata Rudnik, która jako pierwsza w Polsce przeszła przeszczep naturalnej trzustki.
Przeszczep trzustki od dawcy to trudny i rzadko wykonywany zabieg. W związku z tym jest potrzebna bioniczna trzustka, dzięki której nie trzeba byłoby pobierać organów od zmarłych.
Koszt drukarki 3D to 140 tysięcy złotych. Naukowcy zwracają się z prośbą o pomoc w internecie. "Dorzuć się na drukarkę i pomóż nam ruszyć z robotą" - napisali na stronie Fundacji Badań i Rozwoju Nauki, na której trwa zbiórka. Pieniądze trzeba zebrać do 4 lipca.
Kierownikiem projektu jest dr hab. n. med. Michał Wszoła.
Z akcją można zapoznać się tutaj.