Miłoszek urodził się z wadą centralnego układu nerwowego, wadą genetyczną oraz obniżonym napięciem mięśniowym.
Do dzisiaj nie ma postawionej konkretnej diagnozy. Jedno jest pewne - jego rozwój wymaga nieustannej pomocy, mozolnej rehabilitacji i turnusów leczniczych
- czytamy na stronie zbiórki.
Tragedia jaka wydarzyła się podczas niedzielnego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy to dramat dla całej rodziny. Tata Miłosza, znany i ceniony w środowisku nauczyciel i trener zawsze angażował się w akcje charytatywne wydarzenia, nigdy nie odmawiał pomocy. Dlatego teraz jego przyjaciele ruszyli z pomocą dla jego chorego syna.
Ta zbiórka to naprawdę ostatnia rzecz, jaką Dariusz może zrobić dla swojego synka. Pomóżmy tej rodzinie w najtrudniejszych chwilach w życiu
- apelują.
Zbiórka trwa na siepomaga.pl. Pieniądze pozwolą na leczenie i rehabilitację Miłosza Szczepaniaka.Akcję wsparło już ponad 3 tys. osób.
Dariusz Szczepaniak zasłabł podczas meczu charytatywnego w ramach 31. WOŚP. Mimo szybko udzielonej pierwszej pomocy zmarł. Miał 46 lat.