NA ANTENIE: BAD WOMAN (2023)/PALOMA FAITH
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Historia zdrady widziana z Moskwy

Publikacja: 12.03.2018 g.15:34  Aktualizacja: 17.04.2018 g.10:31
Poznań
„Komunizm po polsku” z podtytułem „Historia komunizacji Polski widziana z Kremla” to chyba najpełniejsza z dotychczasowych książek na polskim rynku wydawniczym, mówiących o podboju Polski przez komunistów w latach 1944-1948.
Iwanow komunizm - Maciej Mazurek
/ Fot. Maciej Mazurek

Podstawowym walorem tej książki jest to, że pisana jest przez rosyjskiego badacza, Mikołaja Iwanowa, profesora Uniwersytetu Opolskiego, autora wielu książek o relacjach Polaków z komunizmem. Wykładał on na wielu prestiżowych europejskich uniwersytetach. Iwanow to także były radziecki dysydent, w latach 1981-1989 aktywnie działający w podziemnej Solidarności. Zatem nie jest to badacz, który miałby cień sympatii do komunizmu, co jest ważne w kontekście oświadczenia Putina, że upadek Związku Radzieckiego był jedną z największych tragedii XX wieku. Zdanie to powiela niestety większość Rosjan. 

 A komunistyczny totalitaryzm był nieszczęściem, który dotknął w pierwszym rzędzie Rosję. Rewolucja komunistyczna była z założenia dziełem ponadnarodowym, internacjonalistycznym. Stalin i jego otoczenie, niezdominowane przez Rosjan, swą „polską politykę” opierali na doświadczeniach zaprowadzania totalitaryzmu we własnym kraju, w ZSRR, i na analizie wewnętrznej sytuacji na terenie Polski. Ta strategia okazała się nad wyraz skuteczna. Komuniści nie potrzebowali poparcia większości narodu. Mimo obcości i wrogości większości Polaków do komunizmu, wystarczyła jak się okazało, ślepo oddana komunizmowi zwerbowana w Moskwie grupa zdrajców, która za pomocą wyrafinowanej demagogii społecznej i terroru zniewoliła większość. 

Komuniści polscy usiłowali przedstawiać siebie jako mniejsze zło, co oznaczało, że zasadą legitymizującą ich władzę był niepisany pakt między nimi a narodem: tolerujcie nas, bo przyjadą gorsi od nas Sowieci. Jeszcze Jaruzelski wprowadzając stan wojenny 13 grudnia używał tej argumentacji, choć od dawna wiadomo, że Rosjanie nie mieli zamiaru wówczas interweniować i zgodzili by się w ówczesnej sytuacji, na finlandyzację Polski. Była to sytuacja korumpująca kolejne generacje Polaków, sowietyzująca ich w wyrafinowany sposób, co oznaczało, że można było jednocześnie uważać Piłsudskiego i Jaruzelskiego za bohaterów narodowych i nie widzieć w tym sprzeczności. Józef Mackiewicz miał rację kiedy stwierdził, że Niemcy zabrali Polakom niepodległość a Sowieci duszę. 

Ale aby ton tego omówienia nie był dobijający nasz udręczony naród, przywołam piękną książkę amerykańskiego historyka Roberta O. Paxtona pt. „Francja Vichy”. Kolaboracja dużej części Francuzów z Niemcami była także faktem historycznym a zachowania wielu z nich obrzydliwe, zwłaszcza gdy usiłowali się Niemcom przypodobać lub gdy wzajemnie na siebie donosili, co w obozie polskich komunistów było normą.  

Książka jest ważna z powodu ciągle obecnej w polskiej przestrzeni publicznej gloryfikacji PRL jako państwa, które wprowadziło „sprawiedliwość społeczną”. Byli, dzisiaj emerytowani esbecy chodzą na marsze KOD-u, walcząc o wolność, choć przez lata byli funkcjonariuszami systemu, w którym terror był podstawowym instrumentem panowania. To jest widoczne schizofreniczne „dziedzictwo” tego systemu. Jeszcze kilka lat temu słyszałem z ust pewnego znanego poznańskiego profesora filozofii stwierdzenie, że gen. Jaruzelski był wielkim polskim patriotą porównywalnym z Józefem Piłsudskim. Używał bardzo wyrafinowanych figur logicznych dla uzasadnienia idiotyzmu. Lektura książki Iwanowa nie pozostawia złudzeń, kim byli ludzie pokroju gen. Jaruzelskiego. W kontekście tego co napisał Iwanow opór Żołnierzy Wyklętych był przejawem bohaterstwa i wierności wolnej Polsce. 

Nikołaj Iwanow, Komunizm po polsku. Historia komunizacji Polski widziana z Kremla, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2017

http://radiopoznan.fm/n/DlbroC
KOMENTARZE 0