NA ANTENIE: Kalejdoskop Wielkopolski
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Polski konserwatyzm nieimportowany

Publikacja: 12.06.2018 g.14:35  Aktualizacja: 12.06.2018 g.14:38
Poznań
Recenzja Macieja Mazurka.
antologia konserwatyzm - Maciej Mazurek
/ Fot. Maciej Mazurek

Polski konserwatyzm nieimportowany Ta świetna antologia jest ważnym przyczynkiem do wypełnienia białej plamy w dziedzinie historii idei w Polsce. Jak wiadomo wszystko zaczyna się w mózgu. Od tego jakie społeczne idee się w nim osadzą, od tego zależy jakość społecznego życia. Antologia pod redakcją dwóch znakomitych polonistów Wiesława Ratajczaka i Macieja Glogera zawiera teksty polskich konserwatystów pisanych latach 1876-1918. Dlaczego ta książka jest tak ważna? Otóż po 1945 roku, komuniści dla których ważny jest tylko postęp i rewolucja, tak manipulowali historią, że można było odnieść wrażenie, że konserwatystów w historii polskiej myśli społeczno-politycznej w zasadzie nie ma. Wyjątek stanowił może Zygmunt Krasiński ze swoimi pismami i dramatami jak „Irydion” i czy „Nieboska Komedia”. Był interpretowany jako ostatni przedstawiciel myśli konserwatywnej, owszem, przenikliwej, ale i tak skazanej na zagładę, wobec wyłaniana się nowego świata sprawiedliwości społecznej. Po Krasińskim to już tylko konserwatywna pustynia. Co pokazują Ratajczak i Gloger swoją antologią? Ukazują, że to zafałszowany obraz, że refleksja konserwatywna jest cały czas obecna, co oznacza, że dzisiejszy odradzający się ruch konserwatywny nie musi szukać podstawowej inspiracji u myślicieli zachodnich, ale ma własnych, równie przenikliwych i mających nad zachodnimi tę przewagę, że w swoich rozważaniach czują polską specyfikę, bo są Polakami. To jest szczególnie ważne, gdy uświadamiamy sobie jak istotna jest dla konserwatystów specyfika każdego narodu. Konserwatyści mają głęboką świadomość jak delikatna jest społeczna tkanka, że społeczeństwo to ogród, który trzeba pielęgnować. 

 Poczucie, że wraz romantyzmem konserwatyzm w Polsce umarł śmiercią naturalną, wynikało też z tego, że pozytywizm był prądem o ateistycznym i naukowym obliczu. A konserwatyzm odwołuje się oprócz nauki do religii, jako bardzo ważnego elementu, bez którego niemożliwe jest istnienie w miarę ustabilizowanego i harmonijnego społeczeństwa. Warto zauważyć, że wielkim polskim konserwatystą, nie tylko pisarzem jest Henryk Sienkiewicz.  

Jaki jeszcze pożytek płynie z tej antologii? Podczas lektury natychmiast budzi się świadomość, że teksty pisane ponad wiek temu są aktualne. Inny kontekst historyczny, inna konstelacja polityczna a problemy i walka ideowa ta sama. Teksty w antologii dotyczą zagadnień modernizacji, kapitalizmu, liberalizmu, religii, miejsca Kościoła w życiu publicznym, roli elit, mediów i kwestii kobiecej. Zatem dotyczą pośrednio tego, co dzieje się obecnie w Polsce. Konserwatyści ówcześni nie chcieli, aby Polska była „papugą narodów”. Dostrzegali wielki potencjał w polskim narodzie i choć raczej nie byli zwolennikami szalonej walki zbrojnej o odzyskanie niepodległości, zalecali pracę organiczną i oczekiwanie na dobrą koniunkturę międzynarodową. W tym znaczeniu refleksja konserwatywna była ważnym czynnikiem pobudzającym racjonalny patriotyzm. Jaki pożytek może płynąć z lektury dzisiaj pism konserwatystów z tak, wydawało by się odległej epoki? Postrzegali oni swoją epokę, i każdy obecnie inteligentny człowiek również musi postrzegać czas współczesny, jako epokę charakteryzującą się niespotykaną dynamiczną zmianą. To rodzi pytanie. Jaką strategię wobec takiego wyzwania przyjąć? Ewolucyjna zmiana, zrównoważony rozwój i oparcie swej postawy na doświadczeniu i krytycznej refleksji i nauce a także świadomość, że wszytko koniec końców zależy od ludzi, czyli od tego, co my dzisiaj nazywamy kapitałem społecznym.

„Stąd konserwatyzm jest pozytywizmem”, Myśl społeczno-polityczna młodych konserwatystów warszawskich ich adherentów 1876-1918, Antologia publicystyki, Wstęp, wybór i opracowanie Maciej Gloger i Wiesław Ratajczak, Uniwersytet Kazimierza Wielkiego, Bydgoszcz 2018

http://radiopoznan.fm/n/l6RF2R
KOMENTARZE 2
Baron MCM 19.06.2018 godz. 11:50
Upadła Rzeczpospolita szlachecka nie pozostawiła po sobie zbyt dużo potencjału intelektualnego. Wypitka i wybitka nie mogły zastąpić ani stworzyć struktur państwowych. Liczenie na zagranicę i papugowanie obcych stawało się żałosne. Zdroworozsądkowa myśl konserwatywna była maskowana przez łatwy romantyzm i laicki pozytywizm. Dzisiejsze miraże unijne wydają się też dość skutecznie przysłaniać zdrowy rozsądek.
hetman888 12.06.2018 godz. 16:59
Uważam siebie za konserwatystę. Wierzę w Boga,kocham Polskę a homoseksualizm,aborcję,eutanazję,narkotyki,alkohol i brudny sex uważam za grzech i wypaczenie.