NA ANTENIE: Serwis informacyjny
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Sztukę tworzą artyści!

Publikacja: 27.06.2018 g.12:43  Aktualizacja: 27.06.2018 g.12:49
Poznań
Recenzja Macieja Mazurka.
arteon recenzja 27062018 - Maciej Mazurek
/ Fot. Maciej Mazurek

Kolejny numer wydawanego w Poznaniu miesięcznika poświęconego sztukom plastycznym „Arteon”, potwierdza jego wysoką intelektualną klasę i wysoki poziom edytorski. Duży wpływ na ten stan rzeczy ma osoba redaktora naczelnego pisma, którym jest Karolina Staszak, błyskotliwy i przenikliwy krytyk sztuki. Od lat toczy ona boje o zachowanie autonomii sztuki wobec sfery politycznej i ideologicznej, co nie jest prostą sprawą w naszych czasach. Ponadto Staszak walczy z wszechogarniającym sferę kultury cynizmem, który przejawia wprowadzeniem obręb sfery sztuki drwiny i szyderstwa. Jest to najskuteczniejszy sposób walki z ideałami, które są potrzebne do życia, bo nadają one jemu sens. Kultura tak jak ją rozumie Staszak i wnoszę to z jej słowa wstępnego, to swoista kuźnia idei, które tworzą się w wyniku rozmowy, wymiany opinii. Potrzebna do tego jest tylko empatia i uważność na narrację inną niż nasza. Niby proste a okazuje się w naszych czasach nie takie oczywiste. Wymaga charakteru i niezależności.

W czerwcowym numerze „Arteonu” czytelnik znajdzie artykuł poświęcony komiksowi oraz komentarze do dwóch wydarzeń: „Warsztatów z rewolucji”, zorganizowanych przez poznański Arsenał oraz do wystawy „Ojczyzna w sztuce” odbywającą się w krakowskim MOCAK-u. „Warsztaty z rewolucji” to wystawa, która jest apologią rewolucji jako idei napędzającej postęp. „Warsztaty” to jakiś rodzaj nieformalnego uniwersytetu uczącego działań rewolucyjnych. Jednym z przedmiotów było czytanie i komentowanie „Manifestu komunistycznego” Karola Marksa a także pokaz aktywistów z anarchistycznej grupy Gyne Punk, jak dokonać aborcji w domowych warunkach. Działania takie są sprzeczne z prawem, ale co tam prawo wobec hasła przewodniego całego tego zamieszania: „Bądźmy realistami, żądajmy niemożliwego”. Wylano tony atramentu, aby sfalsyfikować niedorzeczność marksizmu i leninizmu jako zbrodniczej ideologii, ale co tam nauka wobec „pragnienia niemożliwego”! Nowoczesna kołtuneria ma się jak widać znakomicie i ma poparcie władz miasta. Wystawa w krakowskim MOCAK-u bliska jest ideologicznie „Warsztatom” , bo rewolucjoniści są kosmopolitami, nie lubią ojczyzny i ciągle w uszach im dudni hasło „Proletariusze wszystkich krajów łączcie się”. Walka w równość i sprawiedliwość nie przeszkadza im co prawda dobrze żyć w symbiozie z oligarchicznym kapitalizmem, ale któż by w tych środowiskach zawracał sobie głowę takimi drobiazgami. Liczy się wszak szlachetna idea walki z wszelką represją! Walka w polskością pod pretekstem „krytycznego namysłu nad ojczyzną” trwa w najlepsze także w wtedy, gdy rządzi „narodowo-faszystowska dyktatura” PiS-u, co wychwyciła bezbłędnie Joanna Winnicka-Gburek, zwracając uwagę, że ten pokaz zwyczajnie ośmiesza idee ojczyzny. Szyderstwo zaś jest orężem.

Dla równowagi z numerze znajdują się dwa eseje poświęcone wybitnym artystom: nieżyjącemu malarzowi Tadeuszowi Brzozowskiemu z racji jego monograficznej wystawy w Muzeum Narodowym we Wrocławiu i Janowi Kuczowi wybitnemu rzeźbiarzowi, którego sztuka ma głębokie chrześcijańskie korzenie. Twórczość ich świadczy, że wybitna sztuka powstać może tylko jako wyraz głosu wybitnej, obdarzonej talentem jednostki. Wyrazem tej wybitności jest niepowtarzalna jedyna w swoim rodzaju forma. Jest też numerze akcent poznański; esej Agnieszki Salamon-Radeckiej o Władysławie Skotarku, artyście żyjący z latach 1894-1969, związanych z pierwszą polska awangardą, członkiem słynnej grupy artystycznej „Bunt”. Morał z lektury kolejnego „Arteonu” płynie oczywisty. Sztukę tworzą nie kuratorzy nie ideolodzy tylko wybitni, niezależni artyści.

http://radiopoznan.fm/n/PwmPAR
KOMENTARZE 0