Wprawdzie po trafieniu Marcina Robaka poznaniacy prowadzili 1:0, ale jeszcze w przed przerwą wyrównał Łukasz Sekulski, w drugiej połowie do poznańskiej bramki trafiali ponownie Sekulski oraz Miguel Palanca i Rafał Grzelak.
Na dodatek od szóstej minuty Lech grał w osłabieniu po czerwonej kartce Abdula Aziza Tetteha. "Mamy problem mentalny" - przyznał po meczu trener Jan Urban.
Korona z 5 punktami zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli, Lech ma 1 punkt i jest ostatni. Prowadzi Jagiellonia Białystok - 10 pkt.
Po meczu w Kielcach zespół Lecha nie wrócił do Poznania, tylko w niedzielę pojedzie do Bialska-Białej, gdzie we wtorek zagra z Podbeskidziem w rozgrywkach Pucharu Polski.
Grzegorz Hałasik/ada
Bramki: Sekulski (21), Sekulski (50), Palanca (69), Grzelak (79) - Robak (16)
Czerwona kartka: Tetteh
Żółta kartka: Grzelak, Rymaniak, Kallaste, Pilipczuk - Robak, Kadar, Majewski, Wilusz, Trałka
Korona Kielce: Michal Pesković - Bartosz Rymaniak, Radek Dejmek, Dmitry Wierchowcow, Ken Kallaste - Rafał Grzelak - Jacek Kiełb (84. Vladislavs Gabovs), Nabil Aankour, Mateusz Możdżeń (90. Marcin Cebula), Siergiej Pilipczuk - Łukasz Sekulski (64. Miguel Palanca)
Lech Poznań: Jasmin Burić - Tomasz Kędziora, Maciej Wilusz, Tamas Kadar, Robert Gumny - Łukasz Trałka, Abdul Aziz Tetteh - Maciej Makuszewski (72. Darko Jevtić), Radosław Majewski, Maciej Gajos (46. Dariusz Formella) - Marcin Robak (79. Nicki Bille)
lechpoznan.pl/ada
Sponsor transmisji:
Dzięki; )
Grzesia Hałasika szkoda