Najnowsze doniesienia niemieckiej prasy mówią, że nawet 200 milionów euro wart jest Robert Lewandowski. Podobno trwają gorączkowe zabiegi o jego transfer poza Bundesligę. A im więcej kosztuje Lewy, tym więcej zarobi Lech, dzięki opłacie solidarnościowej za wyszkolenie piłkarza.
Problem w tym, że Bayern Monachium nie za bardzo ma ochotę na sprzedaż swojego najlepszego napastnika. To bardziej Lewandowski chce odejść z Bawarii, a jego nowy menedżer – Pini Zahavi namawia na transfer Real Madryt. Według niemieckiego magazynu Sport Bild monachijski klub wycenił reprezentanta Polski na 200 milionów euro, co jak na 30-letniego piłkarza, wydaje się ceną zaporową lub do negocjacji.
Gdyby jednak do rekordowego transferu doszło, to wszystkie kluby, w których zawodnik grał do 23 roku życia, dostaną łącznie pięć procent transferowej kwoty. Lewandowski trafił do Lecha w wieku 20 lat, grał przy Bułgarskiej dwa sezony, zatem poznańskiemu klubowi należy się pół procenta tzw. opłaty solidarnościowej za sezon. Od dwustumilionowego transferu będą to więc dwa miliony euro.
Osiem lat temu Kolejorz sprzedał swoją wschodzącą wtedy gwiazdę do Borussii Dortmund za ponad 4,5 miliona euro.