MUZYCZNE KALENDARIUM RADIA POZNAŃ: 1-11 października
Przedstawia Jakub Kozłowski.
Dla polskich klubów faza grupowa Ligi Mistrzów od lat jest nieosiągalna i w tej sytuacji futbolowym rajem pozostaje walka w grupie Ligi Europy. Do niej także droga jest daleka, ale w tym sezonie Kolejorzowi pozostał już jeden krok. Trudny, bo wyjazdowy, a przeszkodą lider belgijskiej ekstraklasy, notowanej sporo wyżej niż nasza.
Po efektownej szarży podopiecznych trenera Dariusza Żurawia znaczonej wygranymi z łotewską Valmierą, szwedzkim Hammarby IF oraz cypryjskim Apollonem – dodajmy bez straty gola i z 11 zdobytymi – pora na starcie z Royal Charleroi SC. Półka zdecydowanie wyższa, ale bez wątpienia do przeskoczenia. Drużyna z zachodniej Belgii awansowała do ostatniej rundy kwalifikacji po zwycięstwie z Partizanem Belgrad, ale po dogrywce 2-1. Gra najbliższego przeciwnika poznaniaków wcale nie była olśniewająca i w tym należy upatrywać szansy Kolejorza.
Przeciwnik to drużyna dobrze zorganizowana i doświadczona, ale my się nie boimy. Pokazaliśmy już w Europie, że potrafimy grać z zespołami bardzo dobrymi, które są faworytami. My prezentujemy taką piłkę, jaką chcemy, czyli ofensywnie, do przodu i dobrze w defensywie. To chcemy pokazać w Europie i to, że poziom w ekstraklasie się podnosi. Chcemy jako polski klub zaistnieć w Europie i mam nadzieję, że wygramy i damy naszym kibicom powrót do tego co już kiedyś było i bardzo chcemy, żeby piłkarska Europa wróciła na Bułgarską
- mówi młody pomocnik Lecha, Jakub Kamiński.
Mamy nadzieję, że czas po przełożeniu ligowego meczu z Pogonią sztab i piłkarze z Bułgarskiej wykorzystali na zbudowanie optymalnej formy i świetne zanalizowanie belgijskich "Zebr", bo taki przydomek nosi drużyna z Charleroi. Jasne, że najważniejsza będzie postawa Tiby, Bednarka w bramce oraz całego zaciągu młodziaków Lecha, ale o rywalu też warto trochę wiedzieć. Spotkamy w tej ekipie między innymi Japończyka Moriokę, który grał do 2017 roku w Śląsku Wrocław. Najgroźniejsi w ataku są Irańczyk Kavah Rezaei i ciemnoskóry Jamajczyk Shamar Nicholson. Bramki czwartkowych rywali strzeże Francuz Nicolas Penneteau, a formacją obronną dyryguje kapitan zespołu Belg Dorian Dessoleil. Jednak do tej pory założony w 1904 roku klub piłkarskiej Europy nie zawojował (mistrzem Belgiii też nie był). Najdalej w 2016 roku zawędrowali do 3. rundy kwalifikacji i odpadli z ukraińską Zorią Ługańsk. Kolejorz powinien pójść właśnie tą drogą.
Przed meczem o awans do fazy grupowej Ligi Europy w Lechu dobre nastroje. Oprócz prestiżu do zdobycia jest także premia finansowa od UEFA w wysokości 2 milionów 920 tysięcy euro.
Przed starciem z drużyną Royal Charleroi Kolejorz w pierwszych trzech rundach eliminował łotewską Valmierę, szwedzkie Hammarby IF oraz cypryjski Apollon Limassol. Na podtrzymanie tej znakomitej serii liczy drugi trener lechitów - Dariusz Dudka.
Chcemy podtrzymać naszą serie i zrobić kolejny krok, żeby awansować do grupy Ligi Europy. Zmotywowani jesteśmy, zagraliśmy ostatnio dobry mecz, nie graliśmy teraz w niedzielę, więc będziemy dobrze przygotowani do tego meczu. Analizowaliśmy trzy ich ostatnie mecze, wiemy o ich słabych stronach, chcemy wykorzystać to w meczu, nie będę o tym mówił, wiadomo jak to jest, przeciwnik też nie śpi. Mamy swoje przemyślenia, mamy swoją taktykę i będziemy chcieli ją zastosować.
My tej drodze chcemy towarzyszyć razem z naszymi słuchaczami i w czwartek 1 października od godziny 19.00 na antenie Radia Poznań i w przekazie on line na radiopoznan.fm zapraszamy na transmisję meczu Royal Charleroi SC kontra Lech Poznań o awans do fazy grupowej Ligi Europy. Naszym sprawozdawcą ze Stade du Pays de Charleroi będzie Krzysztof Ratajczak. Pół godziny przed meczem w Radiu Poznań już na żywo czwartkowa Sportowa Arena, oczywiście też poświęcona walce Kolejorza na belgijskiej ziemi. Polecamy!
Przedstawia Jakub Kozłowski.
Schwytano złodziei Ferrari 488 Spider, ale samochodu nie odzyskano.
Waldemar Krysiak był w Poznaniu gościem debaty na temat "rewolucji LGBT".