Kolejorz rozgromił ŁKS

Trener Lecha Poznań Jose Maria Bakero: "Jako, że jest to pierwszy mecz sezonu, to spodziewaliśmy się bardzo ciężkiego pojedynku. Wiedzieliśmy, że gospodarze są dobrze ułożoną taktycznie drużyną. Spodziewaliśmy się w pierwszych minutach pressingu rywali i tak właśnie było. Mieli kilka rzutów rożnych, ale na szczęście nie przyniosły one rywalom gola. Po dwudziestu minutach zaczęliśmy odważniej podchodzić pod bramkę łodzian i kontynuowaliśmy to również w drugiej połowie meczu. Kluczowe znaczenie na końcowy wynik miała jednak nasza bardzo dobra skuteczność".

Trener ŁKS Łódź Andrzej Pyrdoł: "Muszę przyznać, że dziwnie mi się tu siedzi po takim meczu. Tak jak powiedział trener Bakero, ta skuteczność jego zespołu była niesamowita. Na sześć sytuacji wpadło pięć goli. Wyparło nie miał tu żadnych szans na skuteczną interwencję. Na pewno liczyliśmy na znacznie lepszą inaugurację. Mieliśmy na początku spotkania jakieś akcje, w których był zalążek na bramkę, ale nie udało się nic strzelić. Później uwidoczniła się wartość poszczególnych piłkarzy Lecha, którzy pokazali nam miejsce w szeregu. Musimy podejść pokornie do tego wyniku. Zakończyliśmy poprzednie rozgrywki pięcioma bramkami straconymi w meczu z Flotą, rozpoczęliśmy kolejne pięcioma z Lechem. Może później będzie lepiej?".

ŁKS Łódź: Bogusław Wyparło - Cezary Stefańczyk (84. Piotr Klepczarek II), Michał Łabędzki, Marcin Adamski, Bartosz Romańczuk - Radosław Pruchnik (65. Marcin Kaczmarek), Dariusz Kłus, Marcin Smoliński (46. Sebastian Szałachowski), Dawid Nowak - Maciej Bykowski, Marek Saganowski. 

Lech Poznań: Krzysztof Kotorowski - Grzegorz Wojtkowiak, Hubert Wołąkiewicz, Manuel Arboleda, Luis Henriquez - Semir Stilic, Mateusz Możdżeń (60. Siergiej Kriwiec), Dimitrije Injac, Rafał Murawski (82. Marcin Kamiński), Jakub Wilk (75. Aleksandyr Tonev) - Artjoms Rudnevs.

(PAP)

SPONSORZY TRANSMISJI: