W audycie klub zdradza ile i na czym zarobił i na co wydał pieniądze w każdym kolejnym sezonie. Dla przykładu zanalizujmy ostatni – mistrzowski, który przyniósł ponad 75 milionów złotych przychodów.
Najwięcej, prawie 30 milionów to wypłata z Ekstraklasy za prawa telewizyjne oraz 20 milionów z biletów i karnetów, także vip i w specjalnych lożach.
Ponad 90 milionów Lech w mistrzowskim sezonie wydał, najwięcej na pierwszą drużynę – 47 milionów złotych, z tego wynagrodzenia piłkarzy to dokładnie 37 440 034 złote.
Czy wyższe wydatki od przychodów oznaczają, że Lech jest pod kreską? Nie, bo nieźle zarabiał na transferach w poprzednich sezonach, np. ponad 80 milionów trzy lata temu. Na dodatek ostatni transfer Jakuba Kamińskiego będzie zawarty dopiero w kolejnym audycie, gdyż rozliczany jest w tym sezonie.
Klub w komentarzu do zestawienia podkreśla swoją stabilną sytuację ekonomiczną, zaznacza, że nie wypłaca dywidendy udziałowcom, tylko inwestuje oraz zwraca uwagę, że jest jednym z nielicznych w kraju, który funkcjonuje bez znaczącego wsparcia samorządu i spółek skarbu państwa.