NA ANTENIE: 01:00-02:00 KLASYKA II/
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Lech przed ostatnią kolejką fazy zasadniczej. Jest o co walczyć

Publikacja: 03.04.2018 g.18:01  Aktualizacja: 03.04.2018 g.17:36
Poznań
Piłkarze Lecha Poznań powalczą w sobotę z Górnikiem Zabrze o jak najlepszą pozycję przed finałową fazą Lotto Ekstraklasy. Im wyżej w tabeli będą, tym lepszy będzie dla nich terminarz.
Mecz Lech Poznań - Jagiellona Białystok - Karolina Rej
/ Fot. Karolina Rej

Wielkanocne zwycięstwo nad Wisłą Kraków (3:1) sprawiło, że podopieczni Nenada Bjelicy po raz pierwszy od kilku miesięcy wyprzedzili w ligowej tabeli Legię Warszawa, a także zbliżyli się do liderującej Jagiellonii Białystok na 2 punkty. Oznacza to, że lechici mają nadal szanse na to, by zakończyć fazę zasadniczą rozgrywek na szczycie tabeli Lotto Ekstraklasy. Taka sytuacja, oprócz pewnego prestiżu, daje Kolejorzowi kilka udogodnień przed finałowymi starciami.

Pomimo tego, co powiedział rok temu Michał Probierz, zwycięstwo w tej części sezonu nie gwarantuje mistrzostwa Polski. Ówczesny szkoleniowiec Jagiellonii pogratulował swoim podopiecznym tytułu po 30. kolejkach i zaprosił do rywalizacji w... "pucharze lata". W pewnych sytuacjach jednak tabela z rundy zasadniczej może zadecydować o kształcie tej "letniej". Gdy dwie drużyny po 37. kolejkach mają tyle samo punktów, to wyższą pozycję w ligowej tabeli zajmie ta, która w ciągu 30. serii spotkań uzyskała więcej punktów - czyli w praktyce zajęła wyższą pozycję. Jeśli więc faza zasadnicza zakończyła się właśnie teraz, to z takiego punktowego remisu z Lechem bądź Legią ucieszyłby się białostocki klub. To oni znaleźliby się w takim przypadku nad swoim rywalem.

Co zatem musi zrobić Kolejorz, żeby objąć prowadzenie po 30. kolejce rozgrywek? Niezbędne w tym przypadku jest sobotnie zwycięstwo nad Górnikiem Zabrze. W równolegle rozgrywanym spotkaniu natomiast Jagiellonia musi stracić punkty z bardzo dobrze dysponowaną wiosną Wisłą Płock. Wtedy nawet remis Jagi spowoduje ich spadek na pozycję wicelidera - lechici mają bowiem lepszy bilans bezpośrednich spotkań (1:1 i 5:1). Legia z kolei rundy zasadniczej już nie wygra, ale wciąż może wyprzedzić Lecha. Jedyny scenariusz, dający taką możliwość, to porażka Lecha i zwycięstwo Wojskowych nad Pogonią Szczecin - Kolejorz także z Legią wychodzi na plus (3:0 i 1:2) i remis punktowy działa na korzyść Lecha.

Z czołówką u siebie, czy na wyjeździe?

Tabela na koniec rundy zasadniczej decyduje także precyzyjnie o terminarzu na fazę finałową. Już przed sezonem bowiem znana była dokładna konfiguracja spotkań w kolejkach numer 31-37. Dopiero teraz jednak ten schemat zaczyna nam dużo mówić. Kolejność w tabeli decyduje bowiem o liczbie spotkań domowych i wyjazdowych, a także precyzyjnie definiuje gospodarzy konkretnych pojedynków. Opłaca się być - rzecz jasna - jak najwyżej, bowiem pierwsza czwórka każdej grupy rozegra cztery mecze u siebie. Pozostałych czeka natomiast o jedno spotkanie mniej na swoim stadionie.

Lech jest już pewny tego, że zaprezentuje się cztery razy na INEA Stadionie w fazie finałowej. Nie wiadomo jeszcze natomiast, kto przyjedzie do Poznania, a kto poznaniaków ugości. Gdyby nic w sobotę się nie zmieniło, to Kolejorz zagra u siebie z Wisłą Płock, jej imienniczką z Krakowa, Górnikiem i przede wszystkim Legią. Podopiecznych Bjelicy czekałby natomiast wyjazd między innymi do Białegostoku w 36. kolejce. Mając na uwadze trwającą do poniedziałku fatalną serię gier poza Poznaniem lepiej byłoby lechitom wskoczyć w sobotę na pozycję lidera, bo wtedy zarówno z Jagiellonią, jak i Legią, zagrają przed własną publicznością. Wierzymy jednak w to, że wielkanocne przełamanie w Krakowie sprawi, iż poznańska lokomotywa wróciła na właściwe tory i regularnie zacznie punktować także w delegacji.

Kiedy zatem kibice Lecha mają rezerwować czas na wizytę przy ulicy Bułgarskiej? W tej chwili pewne są jedynie dwa weekendy - 14/15 i 28/29 kwietnia. W weekend znajdujący się pomiędzy tymi datami lechici zagrają natomiast na wyjeździe. Pozostałe terminy znane będą już w sobotni wieczór. Tutaj wyprzedzenie Jagiellonii też ma spore znaczenie. Na chwilę obecną poznaniacy kończą sezon na wyjeździe, natomiast w przypadku awansowania przed białostoczan 20 maja INEA Stadion będzie (miejmy nadzieję!) areną decydującego starcia i być może także mistrzowskiej fety...

Mistrza Polski w sezonie 2017/2018 poznamy najpóźniej za 47 dni. Tabelę końcową rundy zasadniczej będziemy znać natomiast już w sobotę. Transmisja spotkania Lech Poznań - Górnik Zabrze, które odbędzie się tego dnia o godzinie 18:00, na antenie Radia Poznań.

http://radiopoznan.fm/n/Kd8B24
KOMENTARZE 1
grodziska pyra 04.04.2018 godz. 11:15
Jest duża szansa na majstra.