Co ciekawe, piłkarze Śląska aż czterokrotnie strzelali gole, ale za każdym razem sędzia dopatrywał się spalonego. Zadowolony z postawy drużyny nie był jednak trener Lecha Ivan Djurdjević.
- To był bardzo słaby mecz w naszym wykonaniu. Spodziewałem się tego - sporo się działo w ostatnim czasie. Pogoda dziś była trudna, a moi piłkarze odczuwali jeszcze trud czwartkowego spotkania z Szachtiorem Soligorsk. Muszę jednak pochwalić tych, którzy w czwartek zagrali cały mecz i dziś także dali radę - Vernona de Marco, Thomasa Rogne i Christiana Gytkjaera. To pokazuje, że tak naprawdę często rotacje nie są potrzebne - mówi trener.
Lech po trzech kolejkach ma komplet punktów na swoim koncie i w tabeli wyprzedza go jedynie Piast Gliwice.