Wygraną nad Legią od spotkania z Jagiellonią dzieli 12 dni. W międzyczasie lechici rozegrali towarzyskie spotkanie z Dinamem Brześć (1:1). Kilku zawodników, jak m.in. Robert Gumny czy Maciej Makuszewski wyjechali na zgrupowania reprezentacyjne. Mimo wszystko duński napastnik uważa, iż mecz ze stołecznym klubem nakręcił piłkarzy Lecha na dalszą część rundy.
- Mecz z Legią dał nam ogromnego "kopniaka". Dla wszystkich zawodników i klubu było to pobudzające. Mam nadzieję, że w piątek z tego skorzystamy - powiedział w rozmowie z klubową telewizją.
Najskuteczniejszy w tym sezonie zawodnik Kolejorza (6 goli we wszystkich rozgrywkach) przed meczem w Białymstoku nie chce się bawić we wróżkę i typować końcowego wyniku.
- Nie mam szklanej kuli, w którą mógłbym spojrzeć i przewidzieć przyszłość. Mam jednak nadzieję, że będzie dobrze - uważa Gytkjaer.
W czwartek podopieczni Nenada Bjelicy wyruszyli na spotkanie w stolicy Podlasia pociągiem. W "banie" do Białegostoku zabrakło pauzujących za żółte kartki Macieja Makuszewskiego i Emila Dilavera oraz zmagającego się z kontuzją barku Nikoli Vujadinovicia.
Mecz Jagiellonia Białystok - Lech Poznań rozpocznie się w piątek 13 października o godzinie 20:30. Transmisja na naszej antenie.