W sali zasiadło 70 osadzonych - głównie młodych kibiców, wielu miało szaliki, a nawet niebieskie dresy. Kiedy piłkarze tam weszli - wszyscy wstali i zaczęli skandować mistrz, mistrz Kolejorz.
Później piłkarze odpowiadali na pytania, mówili o wielkiej radosci, po zdobyciu mistrzostwa i o swoich planach. Jakub Wilk opowiadał np. o tym, że nawet w czasie zbliżających się wakacji muszą utrzymywać kondycję, by po powrocie dobrze zagrać w pucharach.
Nie zabrakło też pytań o personalia - kibice usłyszeli, że odejście Roberta Lewandowskiego jest już przesądzone. Na koniec dostali od piłkarzy plakaty z podpisami, a jak powiedział dyrektor aresztu Jacek Wiśniewski dla tych, którzy uczestniczyli w spotkaniu była to nagroda za dobre zachowanie. Areszt współpracuje z klubem i już dwukrotnie piłkarze tam gościli.