Gola dla Polski w 39 minucie strzelił Jakub Błaszczykowski, wyrównał Xherdan Shaqiri na 8 minut przed końcem regulaminowego czasu gry. Na Stade Geoffroy-Guichard w Saint-Etienne losy awansu rozstrzygnęły się w rzutach karnych. Biało-czerwoni wygrali 5:4 i po raz pierwszy awansowali do czołowej ósemki mistrzostw Europy.
W polskiej drużynie jedenastki wykorzystali wszyscy: Robert Lewandowski, Arkadiusz Milik, Kamil Glik, Jakub Błaszczykowski i Grzegorz Krychowiak. Dla "Helwetów" trafiali Stephan Lichtsteiner, Xherdan Shaqiri, Fabian Schaer oraz Ricardo Rodriguez, zaś Granit Xhaka spudłował w drugiej serii strzałów.
Przebieg rzutów karnych:
0:1 - Lichtsteiner - gol 1:1 - Lewandowski - gol 1:1 - Xhaka - obok słupka 2:1 - Milik - gol 2:2 - Shaqiri - gol 3:2 - Glik - gol 3:3 - Schaer - gol 4:3 - Błaszczykowski - gol 4:4 - Rodriguez - gol 5:4 - Krychowiak - gol
Rywalem Polski w ćwierćfinale odbywających się we Francji piłkarskich mistrzostw Europy będzie Portugalia. W Lens, w ostatnim sobotnim meczu 1/8 finału podopieczni Fernando Santosa po dogrywce pokonali Chorwację 1:0 (0:0, 0:0). Bramkę w 117. minucie zdobył Ricardo Quaresma.
30 lat czekaliśmy na mecz reprezentacji Polski w fazie pucharowej mistrzowskiego turnieju. Na mundialu w Meksyku w 1986 roku podopieczni Antoniego Piechniczka odpadli w 1/8 finału po porażce z Brazylią (0:4). Po wielu latach kolejnych klęsk wreszcie doczekaliśmy się drużyny, z którą liczyć musi się każdy zespół na świecie.
Po każdym meczu Polaków zapraszamy na antenę Merkurego. W dziennikarskim gronie mówimy o meczach z udziałem biało-czerwonych. Czekamy także na Państwa głosy - zarówno telefoniczne jak i internetowe. Swoje opinie można też wyrażać na naszym twitterowym profilu (oznaczając @MerkurySport) oraz w komentarzach pod tym artykułem. Najciekawsze będziemy cytować na antenie.
Dawid Cytrowski/szym/ada
Są jednak sprawy obok których trudno jest przejść milcząco i obojętnie, mając jednocześnie przy tem nadzieję, że Wielebny Cenzor okaże swą nieziemską łaskawość i tym razem zwyczajnie po ludzku odpuści.
Wiem libero, żę ZA TO CO ZARAZ NAPISZĘ znielubisz mnie bardzo lub ostro opieprzysz. Ale o.k. Wezmę to na klatę.
Jak pewnie zauważyłeś, ja od lat pisząc starałem się piętnować i udowodnić głupotę, podłość i inne przywary rodaków naszych. Przebił mnie tu red. T. Lis, który jakiś czas temu stwierdził, że Polacy nie są głupi, lecz... bardzo głupi.
Oto kolejny dowód.
Po 20 tu (lub więcej) latach nie oglądania – nie będąc pasjonatem tej dyscypliny – zafundowałem sobie wczoraj piłkę nożną. Obejrzałem końcówkę II giej poł., dogrywkę i karne. Mimo, żem laik, to to, co oglądałem świadczyło, że lepsi raczej byli Szwajcarzy (podobno Polacy byli dobrzy w I szej połowie, ale potem to już byli zmęczeni).
Tak np. chwalony polski bramkarz przy karnych, z uporem maniaka rzucał się w kierunku przeciwnym niż leciała piłka. Szwajcar z kolei rzucał się w kierunku odpowiednim, ale że jest kurduplem (jak na bramkarza), to piłek wyłapać nie mógł. Ale do diabła z tymi bramkarskimi rzutami. Przeraziła mnie – nie po raz pierwszy z resztą - głupota polskich kibiców, którzy z obłędem w ślepiach zachrypłymi głosami wyli, że Polska wygrała. Gdzie wygrała!!!???
Wg. mnie wcale nie!!! Polska weszła do ćwierć finału, bo Szwajcarzy mieli zwykłego pecha!!!.
Ich kumpel sierota nie trafił w bramkę. Ot, co. Gdyby trafił, to w kolejnych rzutach (raczej kopach) karnych bramkarz szwajcarski, rzucając się w kierunku piłki pewnie by którąś w końcu wyłapał. Polak rzucając się w kierunku przeciwnym miał raczej mniejsze szanse.
Przyznasz druhu, że w tej sytuacji wszelkie nieludzkie ryki o zwycięstwie świadczą o niewyobrażalnej wręcz bucie kibiców polskich. Buta jak wiadomo jest immanentną częścią składową głupoty, więc słowa Lisa i moje znalazły potwierdzenie. Do tej kibicowskiej głupoty, dochodziło jeszcze to ich (kibiców) przerażające wycie POLSKAAAAAA!!!!!!! BIAŁO CZERWONI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zauważ libero...Kilka drących się mord i jednocześnie kilkanaście muzycznych tonacji!!!
Obłęd i trudny do ogarnięcia koszmar. I to w radiowych, jak i telewizyjnych stacjach! Myślałem, że oszaleję.
Na szczęście w mojej lodówce była cisza, warzywa i spokój. Plus kefir.
p.s.Mam nadzieję, że tym razem netykiety nie naruszyłem, jak i niczyich uczuć patriotyczno-religijnych nie uraziłem także..
A jeśli już mimowolnie to popełniłem, to z najwyższą pokorą wszystkich urażonych przepraszam i o wybaczenie proszę.
Nie katolickie. Ot takie zwykłe i ludzkie.
Dzięki Robertowi Lewandowskiemu wyszliśmy z grupy i jesteśmy w ćwierć finale !!!
POOOLSKAAA !!! BIAŁO CZERWONI !!!
POLACY , TYLKO ZWYCIĘSTWO !!!