Gola w 81 minucie strzelił Paweł Olszewski. W pierwszej połowie w Warcie grali doświadczeni zawodnicy, a po przerwie dominowała młodzież oraz piłkarze testowani. - Stąd dwie różne połowy - przyznał po meczu bramkarz Adrian Lis, który grał do przerwy.
To były dwa różne zespoły, bo w pierwszej połowie grała jedenastka, która z korektami może zagrać w pierwszej kolejce przeciwko Rakowowi, a w drugiej połowie ogrywamy młodzież plus testowani i zakontraktowany Kościelny. Trochę się chłopaki po przerwie męczą z Jagiellonią i nie mogą wyjść z własnej połowy, ale do przerwy było chyba lepiej, bo coś nowego trener Szulczek próbował nam wpoić i to fanie wychodziło.
Latem Warta ma jeszcze zaplanowane cztery sparingi, najbliższy za tydzień w Grodzisku z Miedzią Legnica.