NA ANTENIE: TEN SEN/VARIUS MANX
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Zawisza Bydgoszcz kontra Lech Poznań

Publikacja: 13.12.2013 g.15:57  Aktualizacja: 13.12.2013 g.23:00
Poznań
2:2 - takim rezultatem zakończył się mecz Lecha Poznań z Zawiszą Bydgoszcz.
Lech - Zawisza 2:2 - T-Mobile Ekstraklasa/X-News
/ Fot. (T-Mobile Ekstraklasa/X-News)

Bramki: 0:1 Łukasz Teodorczyk (22), 1:1 Michał Masłowski (23), 1:2 Łukasz Teodorczyk (29), 2:2 Bernardo Vasconcelos (58).

Żółta kartka - Zawisza Bydgoszcz: Łukasz Skrzyński. Lech Poznań: Karol Linetty, Łukasz Trałka, Barry Douglas, Łukasz Teodorczyk, Dimitrije Injac. Czerwona kartka - Lech Poznań: Luis Henriquez (91).

Sędzia: Paweł Gil (Lublin). Widzów 7˙000.

Zawisza Bydgoszcz: Wojciech Kaczmarek - Igor Lewczuk, Łukasz Skrzyński, Sebastian Ziajka, Paweł Strąk, Herold Goulon (32. Hermes) - Kamil Drygas, Jakub Wójcicki, Michał Masłowski, Luis Carlos (90. Vahan Gevorgyan) - Bernardo Vasconcelos.

Lech Poznań: Maciej Gostomski - Barry Douglas, Luis Henriquez, Manuel Arboleda (46. Marcin Kamiński), Mateusz Możdżeń - Łukasz Trałka (63. Dimitrije Injac), Karol Linetty, Gergo Lovrencsics, Kasper Hamalainen, Szymon Pawłowski (72. Dariusz Formella) - Łukasz Teodorczyk. 

Sponsorzy transmisji:

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 2
lech 15.12.2013 godz. 15:25
Lech - Zawisza dwa bratanki i do piłki i do szklanki...
W którym roku to śpiewano?
Pamięta ktoś?
MS 13.12.2013 godz. 22:42
Rumak dostał poparcie od zarządu i już się wykazał .Piłkarze byli już na świętach 30 minut gry to za mało ,zaangażowanie to u Teodorczyka było widać ,Linetyt błąka sie po boisku nie wiadomo czy jest ofensywny czy defensywny biega jak by już 120 min miał za sobą.Tłumaczenie kontuzjami? Jestem ciekaw ile tych kontuzji jest wynikiem złego przygotowania zespołu ,a grając w kratkę mistrzostwa sie nie zdobędzie.Nawet gostomski dzisiaj bardziej w głowie miał nowy kotrakt niż to co działo się na boisku.Nigdy nie miałem przekonania do Rumaka o ile może na naszą lige jest coś w stanie ugrać to o pucharach możemy zapomnieć