Trener Kolejorza Nenad Bjelica podkreśla, że czasu na przygotowania nie ma zbyt wiele, bo już w przyszły czwartek zaplanowano mecz I rundy eliminacji do Ligi Europy. - Teraz jesteśmy przez 5-6 dni w Opalenicy, później wracamy do Poznania. Musimy być przygotowani zarówno do pierwszego meczu w europejskich pucharach, jak i do całego sezonu. Czasu jest niewiele, ale mam nadzieję, że sobie poradzimy.
Obóz w Opalenicy nie będzie długi, ale też i urlopy piłkarzy po sezonie były krótkie. - To dobrze, forma nie miała kiedy uciec - mówi pomocnik Radosław Majewski. - Mieliśmy tak naprawdę tylko tydzień wolnego. Teraz obóz będzie krótki, ze względu na mecz pucharowy. Ale to dobrze, nie zdążyło zejść z nas ciśnienie po lidze, dalej będziemy w rytmie treningowym. Obciążenia w Opalenicy pewnie nie będą wysokie, ale swoje jednak musimy popracować.
W piątek zostanie rozegrany jedyny sparing w okresie przygotowawczym - z izraelskim Hapoelem Ber Szeewa. Dziś lechici poznają rywala w I rundzie eliminacji do Ligi Europy.