Jeżeli "Królewscy" zdecydują się wykupić naszego najlepszego napastnika z Bayernu Monachium, to wszystkie kluby, w których zawodnik grał do 23 roku życia dostaną łącznie pięć procent transferowej kwoty. Lewandowski trafił do Lecha w wieku 20 lat, grał przy Bułgarskiej dwa sezony, zatem poznańskiemu klubowi należy się pół procenta tzw. opłaty solidarnościowej za sezon.
Najświeższe, nieoficjalne doniesienia mówią, że Real jest skłonny zapłacić Bayernowi 150 milionów euro, czyli na konto Lecha musiałoby wpłynąć półtora miliona euro. Jeżeli monachijski klub sprzeda Lewandowskiego, to będzie musiał wysłać przelewy także m.in. do Varsovii, Legii, Znicza Pruszków, a nawet do Borussii Dortmund, bo nasz napastnik zdążył tam zagrać przed skończeniem 23 lat. W 2010 roku Lech sprzedał swoją wschodzącą wtedy gwiazdę do Borussii za ponad 4,5 miliona euro.