Czy pamiętamy o stanie wojennym?

Wprowadzenie stanu wojennego zmieniło dotychczasowe życie Polaków. Dla niektórych były to zmiany diametralne. O reperkusjach decyzji z 13 grudnia 1981 r. mówi dr Przemysław Zwiernik z Instytutu Pamięci Narodowej.

- Do najważniejszych zakładów wprowadzono komisarzy wojskowych. Zawieszone zostały zajęcia w szkołach i na uczelniach. W dawnym województwie poznańskim wytypowano początkowo 143 osoby do internowania, natomiast do końca 1982 roku internowano niemal 186 osób. W całej Wielkopolsce łącznie było ich o wiele więcej. Funkcjonowały ośrodki dla internowanych w Gębarzewie, Ostrowie Wielkopolski i przez krótki czas na terenie aresztu śledczego przy ulicy Młyńskiej.

Bogusław Kiernicki - historyk i publicysta - mówi po prostu: pamiętamy!

- Tego dnia zatrzymano około 5 tysięcy, a w ciągu całego stanu wojennego prawie 10 tysięcy ludzi. Około 100 ludzi już nigdy nie wróciło do domu. To społeczny dramat. O tym po prostu musimy pamiętać - przypomina.

Jak wyglądał okres stanu wojennego w Poznaniu? - Wozów pancernych było zdecydowanie mniej. Odbywały się przejazdy informacyjne. W Cegielskim stały dwa SKOT-y. W porównaniu ze Śląskiem, Warszawą czy Pomorzem aż tak wielkich działań nie było - wspomina Zwiernik.

Jedną z konsekwencji wprowadzania stanu wojennego było ograniczenie możliwości przemieszczania się. Wśród mieszkańców Wielkopolski było wielu opozycjonistów.

Jak pamiętany jest stan wojenny? Wielu ludzi wciąż nie ocenia tego jak zbrodni przeciw własnemu narodowi. Dlaczego komunizm wciąż jest oceniany w wielu miejscach i przez wielu - mówiąc oględnie - nie najgorzej? Nie wspominając, że partie komunistyczne działają wciąż w wielu krajach i są nawet państwa komunistyczne. Czy można jeszcze dziś bronić decyzji o wprowadzeniu stanu wojennego?

Zapraszamy do rozmowy na ten temat dziś o godz. 12.15 w audycji "W środku dnia". Prosimy dzwonić na numer 61 8 654 654 i komentować na portalu radiopoznan.fm.