To trawa, liście, rozdrobnione gałęzie, resztki żywności (bez mięsa), obierki z owoców i warzyw, skorupki jaj lub fusy po kawie i herbacie. Mieszkańcy muszą sobie sami kupić pojemnik na odpady. Dotyczy to także dużych blokowisk i osiedli mieszkaniowych.
Pojemnik na odpady musi mieć gniazdo na chipa, brązowy kolor, koła, otwory wentylacyjne i kołnierz. Poza tym powinien spełniać normy, atesty i być wykonany z odpowiedniego tworzywa. Wielu poznaniaków boi się tych zmian. Jak często będą wywożone takie śmieci? Czy latem nie będą śmierdzieć? Czy ktoś będzie sprawdzał dokładność segregacji? Czy takie zmiany są potrzebne? Unia Europejska nakazuje, aby odzyskiwać jak najwięcej odpadów i przerabiać na użyteczne materiały lub na przykład energię.
Mieszkańcy będą musieli znaleźć miejsce na kolejny pojemnik. Jak sobie z tym poradzi radny Michał Grześ?
- Ja akurat mam miejsce, ale są problemy w spółdzielniach z myciem tych pojemników. Już widziałem, jak woda po myciu tych pojemników spływa do kanalizacji sanitarnej. Za chwilę będziemy mieli zatrucie Warty - alarmuje radny.
Czy ludzie, którzy nie będą segregować odpadów zielonych, będą mieli podniesione opłaty?
- W interesie wszystkich jest posiadanie takiego pojemnika. Nie będzie żadnej rewolucji. Stawiamy na długoletni proces edukacji mieszkańców, a nie na działania represyjne - wyjaśnia wiceprezydent miasta Tomasz Lewandowski.
Radny Grześ boi się, czy Poznań poradzi sobie z taką zbiórką.
- To jest kolejny przykład tego, że wyszliśmy przed szereg. Zbieranie odpadów zielonych jest najdroższe. Podniesie to koszt odbioru śmieci, do tego dochodzi jeszcze koszt zakupu pojemników przez mieszkańców oraz konieczność ich mycia - tłumaczy Grześ.
Zebrane w ten sposób odpady mają trafić do biokompostowni. Jej dyrektor Stanisław Kęska zaznacza, że odpady zielone nie muszą gnić. - Psują się tylko wtedy, kiedy posiadają wodę. Wystarczy, że zrobimy susz i nie będzie gnicia - uspokaja Kęska.
Gościem audycji będzie dyrektor biura zarządu GOAP Andrzej Springer. Zapraszamy do rozmowy na ten temat o godzinie 12:15 w audycji "W środku dnia". Prosimy dzwonić na numer 61 8 654 654 i komentować na portalu radiopoznan.fm.