NA ANTENIE: Lubię jazz
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Sądowy proces o głośne szczekanie psa rozstrzygnięty

Publikacja: 03.06.2019 g.16:56  Aktualizacja: 04.06.2019 g.07:13 Magdalena Konieczna
Poznań
300 złotych grzywny musi zapłacić mieszkaniec podpoznańskiego Mielna za głośne szczekanie psa. To kara dla właściciela zwierzęcia za to, że go nie dyscyplinował.
sprawa szczekającego psa  - Magdalena Konieczna
/ Fot. Magdalena Konieczna

Na policję zgłosili się sąsiedzi mężczyzny, którzy skarżyli się, że szczekanie 80-kilogramowego nowofundlanda jest tubalne i bardzo dokuczliwe. Poznański sąd po prawie dwuletnim procesie uznał, że właściciel psa jest winny wykroczenia. Naruszył gminny regulamin - mówił sędzia Przemysław Wita.

- Taki regulamin na terenie gminy Czerwonak jest uchwalony i wynika z niego, że osoby utrzymujące zwierzęta domowe, są zobowiązane do zachowania bezpieczeństwa i środków ostrożności zapewniających ochronę przed zagrożeniem lub uciążliwością dla ludzi. Obwiniony dopuszczał do tego, że jego pies zakłócał spokój państwa Winklerów - mówił sędzia.

Błażej Winkler mówi, że nie o karę w tej sprawie chodziło, ale o refleksję u sąsiada.

- W sprawie był przesłuchiwany behawiorysta, który stwierdził, że ten pies jest strachliwy, lękliwy. Nad nim należałoby wykonać określoną prace, ale nikt tej pracy nie wykonał. Dzisiaj są specjaliści, można z ich usług skorzystać. Obwiniony nie robił sobie nic z tego, że ten niewychowany pies szczeka, teraz go przywołuje tylko dlatego, że obawiał się rozstrzygnięcia, które zapadło - mówił Winkler.

Ukarany Stanisław Smektała nie zgadza się z wyrokiem. Podczas procesu powtarzał, że natury nie można oszukać i nie można zakazać psu szczekania.

- Jeżeli chodzi o naturę odbiega to od rzeczywistości. Ja chciałem uniknąć konfliktu. Założyłem matę na siatce ogrodzenia. Pies ewidentnie był drażniony, dlatego się zachowywał tak, a nie inaczej. Natury nie zmienimy w żaden sposób. Konwersacja psa to jest szczekanie - uważa Smektała.

Według pokrzywdzonych po tym, jak sprawa trafiła do sądu, pies jest mniej uciążliwy, bo jest częściej przywoływany przez właściciela.

http://radiopoznan.fm/n/iSUBzk
KOMENTARZE 2
Hanna Dutkiewicz
Hanna Dutkiewicz 03.06.2019 godz. 23:11
Piesek nie jest ani strachliwy ani lękliwy. Jest normalnym psem , który jak kogoś widzi to poszczeka i to jest jak najbardziej prawidłowe , ponieważ pilnuje posesji która jest przy ścianie lasu.
Joanna Wargin-Torchała
Joanna Wargin-Torchała 03.06.2019 godz. 22:05
Nie jest prawdą że ten pies uciążliwe szczeka. Jest drazniony przez powodów i wtedy reaguje. Powod uważa że jako prawnik stoi ponad prawem. Od lat wraz z żoną dręczą sąsiadów wzywając policję bez powodu! Ustawa nie określa ściśle kiedy i jak długo pies może szczekac. Jest bardzo ogólna i stwarza pole do nadinterpretacji. Pies wymieniony w procesie nie szczeka w godzinach nocnych i cały ten proces jest tylko prywatną wojną ludzi o kompletnie aspołecznym charakterze. Dodam że oni sami nagrywają dzieci sąsiadów. W jakim celu? Strach domniemywac