Sezon turystyczny ma się tam rozpocząć już za dwa tygodnie, ale nadal nie wiadomo kto będzie czuwał nad bezpieczeństwem w wodzie.
Na razie jeszcze w Skorzęcinie dziś jest pusto, ale nieliczni turyści mówią, że w sezonie letnim są tu tłumy. - Jest tragedia, tyle ludzi, kilka lat temu na plaży niestrzeżonej przy nas utopiło się dwóch młodych mężczyzn - wspomina starsza para spod Gniezna. Ratownicy ruszyli im na pomoc, ale było za późno.
Kierownik ośrodka w Skorzęcinie Darek Małkowski mówi, że ma zapewnionych ratowników na sierpień - osiem osób, ale na czerwiec brakuje jeszcze trzech i sześciu - na lipiec. - Nie ma chętnych, choć oferujemy 5 tys. zł brutto miesięcznie i darmowe zakwaterowanie w ośrodku - dodaje Małkowski.
Młodzi ratownicy w rozmowach prywatnych mówią, że boją się odpowiedzialności, a plażowicze są często agresywni i pijani. Częściej wybierają też prace w Chorwacji gdzie dostają 10 euro za godzinę.