Zawodowo zajmuje się behawiorystyką czworonogów i uznał, że do osób, które zabierają psy ze schronisk lub je znajdują, warto wyciągnąć pomocną dłoń. - Zgłosiło się około 90 osób z psami. Wybraliśmy 16 z nich - mówi Karol Przybyłka.
- Uważamy, że osobom, które adoptowały psy należy się coś w zamian, ponieważ zrobił coś pięknego - wykonały fajny gest w kierunku zwierząt. Chcieliśmy się odwdzięczyć i pokazać, jak takiego psa wyszkolić i jak stworzyć, a to najważniejsze, fantastyczny team pies-człowiek - dodaje Przybyłka.
Psy ze schronisk często mają różną przeszłość, bywa że były bite i później zachowują się agresywnie. Szkolenie pozwala właścicielowi i samemu zwierzęciu poradzić sobie z takimi problemami. Pierwsza odsłona akcji już trwa, kolejną Karol Przybyłka planuje na jesień.